PGE Skra - Delecta 3:0
PGE Skra Bełchatów pokonała Delectę Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:22, 25:18). MVP meczu został Jakub Novotny.
Ostre strzelanie urządzili sobie na zagrywce siatkarze Skry Bełchatów w meczu z Delektą. Dzięki bardzo dobremu serwisowi bez większych problemów wygrali. Jakub Novotny zastąpił kontuzjowanego Mariusza Wlazłego i zagrał znakomite zawody.
Pierwszy set to od początku przewaga punktowa bełchatowian, którzy nie dość że dobrze grali w obronie i wyprowadzali kontry, to jeszcze szaleli na zagrywce. Gdy Miguel Falasca posłał dwa asy z rzędu było już 10:5. Delecta spróbowała odrobić straty. po skutecznym bloku Grzegorza Szymańskiego zmniejszyła różnicę do dwóch oczek, ale później na parkiecie rządzili tylko gospodarze. Asy Michała Winiarskiego i Jakuba Novotnego dały Skrze prowadzenie 17:11. Kolegom pozazdrościł też Bartosz Kurek, który zafundował rywalom dwa asy z rzędu i bełchatowianie wygrali wysoko do 16.
Set drugi zaczął się podobnie jak pierwszy. Na przerwę techniczną bełchatowiaie schodzili prowadząc 8:4 po kontrze Winiarskiego. Delecta zaatakowała i przyniosło to efekt. Szybko goście doprowadzili do remisu 9:9, ale to tylko podrażniło mistrzów Polski. Wystarczyło znów wzmocnić zagrywkę i po kilku minutach było 20:15. Goście jeszcze próbowali odrobić straty, ale Skra jest zbyt doświadczonym zespołem by pozwolić sobie odebrać tak wysokie prowadzenie.
Set trzeci przypominał pierwszą partię. Co prawda pierwsza techniczna to prowadzenie gości 8:6, ale później już tylko jeden zespół rządził na boisku. Bełchatowianie grali blokiem, kontraatakami i dobrze zagrywką. Delekta mogła jedynie oglądać plecy uciekających rywali. Gładko wygrali więc faworyci i skasowali kolejne trzy punkty.
Powiedzieli po meczu:
Wojciech Jurkiewicz: Zasłużone zwycięstwo Skry. Od początku do końca siatkarze z Bełchatowa kontrolowali grę. Zaczęli świetnie zagrywką i to sprowadziło nas do bronienia się. W drugim secie nawiązaliśmy walkę. Była może szansa na coś więcej, ale widocznie stać nas było dzisiaj na tylko tyle. Trzeci set był bliźniaczo podobny do pierwszego. Brak asekuracji, kłopoty na wysokich piłkach i wyszło tak jak widać.
Michał Winiarski: Spodziewaliśmy się meczu walki. Było jej mniej, dlatego że znakomicie zagraliśmy zagrywką. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze wychodził nam ten element. Mamy kolejne punkty z których się cieszymy i myślimy o następnym meczu w Olsztynie.
Waldemar Wspaniały: Skra pokazała dzisiaj gdzie jest miejsce w szeregu takich zespołów jak Delecta. Podejrzewam, że obojętnie w jakim składzie wyszliby dzisiaj na mecz to wynik byłby taki sam. Nie ta półka, nie ten poziom. Różnicę w umiejętnościach staraliśmy się zniwelować wolą walki, determinacją, ale to jest zbyt mało. Kopali nas zagrywką dzisiaj. Może to zabrzmi śmiesznie, ale przy takim przyjęciu jak mieliśmy dzisiaj to i tak dużo punktów zdobyliśmy w ataku.
Jacek Nawrocki: Kuba Novotny pokazał, że można na niego liczyć. Zagrał bardzo dobrze i nagroda MVP mu się należała. W tym meczu zdecydowała zagrywka, którą zagraliśmy lepiej niż na codzień. Rozmontowaliśmy w ten sposób defensywę Bydgoszczy. Wiadomo, że Delecta ma mocnych, silnych zawodników w ataku i przy dobrym przyjęciu potrafią zagrać bardzo dobrze. Nie pozwoliliśmy im jednak skorzystać z tych atutów.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
