PGE Skra i Grupa Azoty ZAKSA w finale Jubileuszowego Turnieju
PGE Skra Bełchatów pkonała Jastrzębski Węgiel 3:1 (24:26, 25:20, 25:22, 25:13) w półfinale Jubileuszowego Turnieju. W drugim spotkaniu Aluron CMC Zawiercie przegrał z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:21, 27:29, 20:25, 22:25). Zwycięskie zespoły w sobotę zagrają w wielkim finale.
Przed meczem PGE Skry z Jastrzębskim Węglem doszło do kilku bardzo miłych uroczystości. Po otwarciu turnieju przez prezesa klubu Konrada Piechockiego, wiceprezes Grzegorz Stawinoga odczytał list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, który nadał honorowy patronat zawodom w Bełchatowie. Nie zabrakło też wspomnień w przemowie Ryszarda Czarneckiego, czyli wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Co więcej, z rąk posła oficjalnie polskie obywatelstwo odebrał Irańczyk Milad Ebadipour, który doskonale czuje się w naszym kraju.
Sam mecz z Jastrzębskim Węglem otworzył natomiast pan Marian Stankiewicz, najbardziej zasłużony dla Skry Bełchatów kibic, który jest jej prawdziwą legendą. To był piękny moment z okazji 90-lecia klubu, tym bardziej, że pan Marian jest od Skry... starszy o pięć lat. - Doskonale pamiętam wiele pięknych sukcesów, ale również sam sam pracowałem dla klubu. Robiłem wszystko, na czele z zakładaniem siatek. To całe moje życie - mówił Stankiewicz.
Jeśli chodzi o sprawy sportowe, to w pierwszym secie obie drużyny świetnie broniły, przez co mecz oglądało się naprawdę dobrze (10:8). Po punktowej zagrywce Mateusza Bieńka PGE Skra prowadziła już czterema punktami (12:8). Środkowy gospodarzy w tym elemencie spisywał się bardzo dobrze, dzięki czemu bełchatowianie powiększali przewagę. Niewielu kibiców się tego spodziewało, ale za kilka chwil był... remis 16:16, a nawet jastrzębianie wyszli na prowadzenie. Mimo że PGE Skra znów zaczęła prezentować lepszą siatkówkę, to w końcówce trzy świetne zagrywki posłał Jakub Bucki to jastrzębianie zwycięzyli 27:25.
Druga partia przebiegała pod dyktando PGE Skry, a wszystko dzięki bardzo dobrej zagrywce. Tutaj znów błyszczał Bieniek, a po przepięknym pojedynczym bloku Karola Kłosa było 13:10 dla bełchatowian. Swoje trzy grosze w polu serwisowym dołożył też Dusan Petković. Prowadząca 18:13 PGE Skra mogła prowadzić swobodną grę i doprowadziła do remisu 1:1.
W trzecim secie PGE Skra ponownie była lepsza w przyjęciu. Grała również na większej skuteczności, niż Jastrzębski Węgiel. Duża w tym zasługa Petkovicia, ale i Milada Ebadipoura. W ten sposób bełchatowianie wygrali 25:22 i wyszli na prowadzenie 2:1.
Czwartego seta PGE Skra rozpoczęła bardzo dobrze, bo od dwóch świetnych zagrywek Norberta Hubera. Dalej prezentowała się jeszcze lepiej i szybko budowała przewagę (13:8). Tutaj wynik mógłbyć tylko jeden - pewnie zwycięstwo PGE Skry, która wygrała 25:13, a cały mecz 3:1! Oznacza to, że zagra w sobotnim finale.
A rywala w meczu o zwycięstwo w całym Jubileuszowym Turnieju PGE Skry Bełchatów poznamy po drugim meczu pomiędzy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Aluronem CMC Zawiercie.
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:1 (24:26, 25:20, 25:22, 25:13)
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Petković, Katić, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Filipiak, Mitić, Sawicki, Huber
Jastrzębski Węgiel: Tervaporrti, Louati, Szalacha, Al Hachdadi, Fornal, Gladyr, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kampa, Szymura, Wiśniewski
W drugim spotkaniu półfinałowym Jubileuszowego Turnieju PGE Skry w Bełchatowie siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie przegrali z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3. W premierowej partii mocną bronią "Jurajskich Rycerzy" była zagrywka. Dobre, skuteczne serwisy pozwoliły im wypracować przewagę (9:6, 13:9). Kędzierzynianie próbowali zmniejszyć punktowy dystans, ale nie zdołali odrobić strat. Końcówka, od stanu 22:20 należała do zawiercian. As serwisowy Mateusza Malinowskiego dał im piłkę setową (24:20), a wynik tej partii na 25:21 ustalił Paweł Halaba.
Set numer dwa przyniósł zdecydowanie więcej emocji. Partia toczyła się przy przewadze ZAKSY, która przy stanie 21:24 miała piłkę setową. Zawiercianie zdołali jednak odrobić straty – po skutecznym ataku Malinowskiego rozpoczęła się rywalizacja na przewagi. W niej, po autowym ataku rywali, piłkę setową miała ekipa Aluronu CMC (27:26). Trzy kolejne punkty zapisali jednak na swym koncie kędzierzynianie. Skuteczne ataki Kamila Semeniuka i Aleksandra Śliwki oraz blok przyniosły im decydujące punkty (27:29).
Zawiercianie chyba za mocno przejęli się niepowodzeniem w grze na przewagi i trzecią odsłonę rozpoczęli od falstartu (0:5). Później gra się wyrównała, ale siatkarze z Kędzierzyna-Koźla spokojnie utrzymywali przewagę. Po roszadach w składzie "Jurajscy Rycerze" zbliżyli się do rywali na trzy oczka (16:19), końcówka należała jednak do kędzierzynian. Semeniuk wywalczył piłkę setową, a Krzysztof Rejno zamknął tę część meczu skutecznym atakiem (20:25).
Czwarta partia to również słaby początek zawiercian (1:5 – po asie serwisowym Śliwki), którzy tym razem zdołali dogonić przeciwników (12:12). Później uzyskali nawet przewagę (16:14), którą jednak szybko utracili po serii dobrych zagrywek Semeniuka (16:19). ZAKSA odzyskała inicjatywę i nie oddała już jej rywalom. W końcówce asem serwisowym popisał się jeszcze Malinowski, ale błąd Grzegorza Boćka zakończył tę konfrontację (22:25).
Najwięcej punktów: Paweł Halaba (17), Mateusz Malinowski (16), Piotr Orczyk (10) – Aluron; Aleksander Śliwka (20), Kamil Semeniuk (18), Łukasz Kaczmarek (16), David Smith (11) – ZAKSA.
ZAKSA zmierzy się w sobotnim finale z PGE Skrą Bełchatów. Wcześniej zostanie rozegrane spotkanie o trzecie miejsce, w którym jastrzębianie zagrają z Aluron CMC Wartą. Jubileuszowy Turniej PGE Skry, zorganizowany z okazji 90-lecia powstania klubu, jest dla uczestniczących w nim drużyn z PlusLigi jednym z elementów przygotowań do sezonu ligowego, którego start zaplanowano na 12 września. Patronat honorowy nad imprezą objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:21, 27:29, 20:25, 22:25)
Aluron: Cavanna, Czarnowski, Niemiec, Orczyk, Halaba, Malinowski – Żurek (libero) oraz Bociek, Gorgiew, Depowski.
ZAKSA: Toniutti, Kochanowski, Smith, Semeniuk, Śliwka, Kaczmarek – Paweł Zatorski (libero) oraz Kluth, Banach, Staszewski, Rejno, Łukasik.