Philippe Blain: Mateusz Mika zagrał mecz życia
- Śniliśmy o zdobyciu mistrzostwa świata, a teraz ten sen się spełnił. To jest coś niewyobrażalnego i naprawdę trudno mi opisać jak wielką radość teraz czuję – przyznał po wczorajszym wielkim finale FIVB Mistrzostw Świata Polska 2014 Philippe Blain, drugi trener reprezentacji Polski.
Po czterdziestu latach Polska znów jest najlepsza na świecie. Wczoraj podopieczni Stephane Antigi w wielkim finale pokonali Brazylijczyków w czterech setach i zdobyli złote medale FIVB Mistrzostw Świata Polska 2014. - Śniliśmy o zdobyciu mistrzostwa świata, a teraz ten sen się spełnił. To jest coś niewyobrażalnego i naprawdę trudno mi opisać jak wielką radość teraz czuję – cieszył się po wygranej Philippe Blain, drugi trener reprezentacji Polski. - Bardzo ciężko pracowaliśmy cały sezon, aby stworzyć drużynę, która będzie mogła powalczyć na tym czempionacie globu. Udało się, bo powstał kolektyw – każdy daje z siebie to, co najlepsze, stara się pomóc zespołowi. Wczoraj dokonaliśmy czegoś niezwyklego przy tym niesamowitym dopingu polskiej publiczności. To wynagradza wszelkie trudy pracy – dodał Francuz.
W wielkim finale Polakom znów przyszło się zmierzyć z podopiecznymi Bernardo Rezende, których w tym turnieju już raz pokonali w trzeciej rundzie. - Wygraliśmy z Canarinhos dwukrotnie, ale te spotkania były od siebie zupełnie różne. W pierwszym meczu musieliśmy przygotować inną taktykę, bo wiedzieliśmy, że rywale mają problemy kadrowe i zagrają bez kilku podstawowych zawodników. Drugie spotkanie zaczęło się zupełnie inaczej. Brazylijczycy dominowali w pierwszym secie, ale ja wiedziałem, że oni nie mogą tak grać cały mecz. Byliśmy cierpliwi i rywale zaczęli się mylić – analizował szkoleniowiec.
Fantastyczne spotkanie rozegrał Mateusz Mika, który nie tylko dobrze przyjmował, ale również skutecznie atakował. Przyjmujący zdobył 22 punktów w całym meczu atakując z 56% skutecznością. - Mateusz Mika zagrał mecz życia. Cieszę się, że ten chłopak wreszcie pokazał na co go stać. Dopiero w tym sezonie zaistniał na dłużej w reprezentacji, a już ma na swoim koncie złoty medal mistrzostw. Miał duże szczęście, ale to wszystko było okupione ogromem pracy. Myślę, że przed nim jeszcze wiele sukcesów i że dalej będzie się tak fajnie siatkarsko rozwijał – stwierdził Blain, który już wcześniej miał okazję pracować z Miką w Montpellier.
Francuski szkoleniowiec na koniec przyznał, że choć ma na swoim koncie już kilka medali, które zdobył z Les Bleus, to ten będzie dla niego szczególny. - Do tej pory miałem w swojej kolekcji medale koloru srebrnego i brązowego – teraz wreszcie mam złoty – cieszył się Philippe Blain.