Piątek z PlusLigą: BBTS Bielsko-Biała - Effector Kielce 3:0
BBTS Bielsko-Biała pokonał Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:17, 25:18 ) w meczu 24. kolejki PlusLigi. Bielszczanie od początku kontrolowali grę. Kielczanie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki i jako jedyny zespół w lidze nie wypełnili jeszcze podstawowego warunku, czyli nie odniosła pięciu zwycięstw. MVP piątkowego sptotkania został wybrany Bartłomiej Krulicki.
- Zespół z Bielska gra zdecydowanie lepiej w drugiej połowie sezonu, więc spodziewamy się trudnego meczu. W ostatnich pięciu spotkaniach wygrali trzykrotnie pokonując Cuprum Lubin, Indykpol Olsztyn i MKS Będzin. Mocną stroną tego zespołu jest doświadczenie. Od co najmniej dziesięciu sezonów grają w PlusLidze rozgrywający Pilarz czy Neroj. Kluczową postacią jest także Bartosz Janeczek - powiedział przed spotkaniem Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora Kielce.
Pierwszą partię piątkowego meczu od autowego ataku ze skrzydła rozpoczął Bartosz Janeczek (0:1). Do przerwy technicznej zespoły grały niemal punkt za punkt. Chwilę przed pauzą gospodarze, dzięki dobrej obronie w polu i skutecznej kontrze odskoczyli na dwa oczka (8:6). Ósmy punkt dla swojej drużyny ze środka zdobył Mateusz Sacharewicz. Kielczanie starali utrzymywać kontakt z przeciwnikiem. Jednak na drugiej przerwie technicznej BBTS utrzymał wypracowaną, dwupunktową przewagę (16:14). Po wznowieniu gry inicjatywę na parkiecie przejęli bielszczanie. W ataku dobrze spisywał się Janeczek i Sergiej Kapelus (23:18). Seta autową zagrywką zakończył Mateusz Bieniek (21:25).
Drugą partię bardzo dobrze zaczęli siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała (5:1). W tym fragmencie gry gospodarze świetnie bronili i wyprowadzali skuteczne kontrataki (8:3). Effector nie poddał się i po przerwie technicznej zaczął odrabiać straty. Dzięki dużej cierpliwości w grze zniwelowali stratę do dwóch oczek (11:13). Jednak w dalszej części tego spotkania warunki gry dyktowali podopieczni Krzysztofa Stelmacha (16:13) i (22:16). W ostatniej akcji tej partii Sławomir Stol zaatakował w aut (17:25).
BBTS w kolejnej odsłonie meczu kontynuował swoją dobrą grę (7:3) i (10:5). Zespół goście nie potrafił znaleźć skutecznego sposobu, żeby zatrzymać świetnie dysponowanych rywali. Na drugiej pauzie przegrywał (7:16). Gospodarze do końca tego seta zagrali bardzo pewnie, a przede wszystkim skutecznie. Nie pozostawili żadnych złudzeń, że są lepszą drużyną podczas tego meczu. Wygraną w tym spotkaniu przypieczętował Janeczek (25:18).
Statystyki meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26359&Page=S
Powrót do listy