Piątek z PlusLigą: Cerrad Czarni Radom - Cuprum Lubin 0:3
Cerrad Czarni Radom przegrał z Cuprum Lubin 23:25, 0:3 (15:25, 22:25) w pierwszym meczu o 5 miejsce w sezonie 2015/16. Gospodarze fazę zasadniczą zakończyli na szóstym miejscu, a goście na piątym. Rywalizacja toczy się do dwóch zwcięstw. MVP Łukasz Kaczmarek.
- Fajnie byłoby zwyciężyć i przyjechać do Lubina, żeby postawić "kropkę nad i". Uważam, że zarówno Cuprum, jak i my jesteśmy na zbliżonym poziomie. Myślę, że jesteśmy w stanie skończyć sezon na wyższej lokacie, ale w decydujących momentach musimy być bardziej skoncentrowani - mówił przed piątkowym spotkanie, Daniel Pliński, kapitan zespołu Cerrad Czarni Radom.
Pierwszą partią partię spotkania w Radomiu lepiej rozpoczęli goście. Od początku w ataku świetnie spisywał się Robert Taht (7:5). Gospodarze nie złożyli broni. Cierpliwa gra we wspomnianym elemecie sprawiła, że na pierwszy czas to oni schodzili z jednym oczkiem przewagi (8:7). Przed przerwą asa serwisowego na stronę przeciwników posłał Bartłomiej Bołądź. Po wznowieniu gry, lubinianie zaczęli skutecznie blokować ataki gospodarzy (13:11). W dalszej części tego seta raz na prowadzenie wysuwał się Cerrad Czarni, a raz Cuprum (15:16). Ostatecznie premierową odsłonę meczu wygrali zawodnicy z Lubina (25:23).
Lubianie po wygraniu pierwszej partii, kolejną rozpoczęli równie udanie. Na czasie wyszli na prowadzenie (8:4). Radomianie z kolei mieli ogromne problemy ze skończeniem ataku. Do tego pojawiły się problemy z dokładnym przyjęciem serwisu zespołu gości (10:15). Na niewiele zdały się przerwy na żądanie trenera Roberta Prygla (10:18). Tego seta bez najmniejszych problemów na swoją korzyść rozstrzygnęli lubinianie (25:15).
Cuprum Lubin podbudowany wygraną dwóch setów, kolejnego rozpoczął z wysokiego „c” (4:1). Czarni Radom nie złożyli broni. Dość szybo doprowadzili do remisu (4:4). Od tego momentu drużyny zaczęły grać punkt za punkt. po ataku Bołądzia gospodarze schodzili na przerwę prowadząc (8:7). Jednak w dalszej części spotkania inicjatywę przejęli zawodnicy z Lubina (14:11). Gospodarze robili wszystko, co w ich mocy aby odrobić straty. Seria dobrych zagrywek Patryka Szczurka dała im remisu (19:19). Ostatecznie jednak tę część meczu wygrali goście (25:22).
Statystyki meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26548&Page=S
Powrót do listy