Piątek z PlusLigą: Cuprum Lubin - Espadon Szczecin 3:1
Cuprum Lubin pokonał Espadon Szczecin 3:1 (25:23, 25:18, 27:29, 25:17) w meczu siedemnastej kolejki PlusLigi. To bardzo cenne zwycięstwo gospodarzy, które pozwala im walczyć o wejście do najlepszej szóstki drużyn na zakończenie fazy zasadniczej. MVP spotkania został wybrany Łukasz Kaczmarek, który zdobył 29 punktów i zakończył piątkowy pojedynek z 57% skutecznością w ataku.
- Czeka nas na pewno bardzo trudne zadanie. Co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze gramy z mocną drużyną, która jest już w komplecie. Miała swoje problemy, w dużej mierze zdrowotne w pierwszej rundzie, kontuzje, urazy wykluczały wielu zawodników, ale to już przeszłość. Po drugie my jesteśmy w tej chwili w trudnym momencie, gdzie szukamy troszeczkę naszej formy, bo w okresie świąteczno-noworocznym widać, że dobra dyspozycja uciekła. Pracujemy teraz nad tym, żeby przede wszystkim wrócić do dobrej gry - mówił przed spotkaniem Michał Mieszko Gogol, trener zespołu gości.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku ze środka rozpoczął Dawid Gunia 1:0. Gospodarze dość szybko objęli prowadzenie 6:3. Szczecinianie natomiast nie wystrzegali się prostych błędów. Po stronie Cuprum ręki w ataku nie zwalniał Łukasz Kaczmarek i Keith Pupart 11:9. Espadon nie złożył broni. Zdołał doprowadzić do remisu 16:16. Od tego momentu do końca premierowej odsłony meczu zespoły grały punkt za punkt. Nerwową końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli lubinianie. Wygraną asem serwisowym przypieczętował Piotr Hain 25:23.
W secie numer dwa drużyny do stanu 11:11 grały praktycznie punkt za punkt. Następnie inicjatywę na parkiecie przejęli gospodarze 19:14. Podopieczni Michała Mieszko Gogola mieli duże problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem skutecznej kontry 14:19. Co prawda przyjazdni starali się odrobić starty. Na boisku pojawił się m.in. Michał Rucik, ale ostatnie słowo należało do siatkarzy z Lubina. Dwa ostatnie punkty, dzięki punktowym zagrywkom zdobył Adrian Patucha 25:18.
Szkoleniowiec Espadonu zdecydował, że od poczatku trzeciej partii na boisku występować będzie Janusz Gałązka w miejsce Justina Duffa 5:3. W dalszej części tego seta żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 18:18. Niezwykle zaciętą i wyrównaną końcowkę na swoją korzyść rozstrzygnęli tym razem goście. Najpierw skutecznie z lewego skrzydła zaatakował Ruciak, a w kolejnej akcji piłkę w aut posłał Hain 29:27.
Cuprum Lubin bardzo szybko wyciągnął wnioski z porażki w secie trzecim. Od początku czwartej partii zawodnicy utrzymywali wysoką skuteczność w ataku oraz polu serwisowym 14:10 i 19:13. Goście nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rywali. Gospodarze do końca utrzymali koncentrację i nie pozwolili sobie wyrwać z rąk zwycięstwa za trzy punkty. Dwudziesty piąty punkt za środka Hain 25:17.
Analiza meczu pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27464
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27464&Page=S