Piątek z PlusLigą: Indykpol AZS Olsztyn - Aluron Virtu CMC Zawiercie 1:3
Indykpol AZS Olsztyn przegrał z Aluronem Virtu CMC Zawiercie 1:3 (25:23, 23:25, 21:25, 21:25) w meczu piętnastej kolejki spotkań PlusLigi. MVP Grzegorz Bociek.
Pierwszym ligowym rywalem dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur w 2020 roku, będzie Aluron Virtu CMC Zawiercie. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli – Indykpol AZS z dorobkiem 19 punktów zajmuje 6. miejsce, a drużyna z Zawiercie ma „oczko” mniej i zajmuje 7. lokatę. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Marka Lebedewa mają o jedno spotkanie rozegrane więcej - w sumie odnieśli oni sześć zwycięstw, notując przy tym osiem porażek. W ostatnim ligowym meczu, rozegranym 21 grudnia 2019 roku, Jurajscy Rycerze ulegli ekipie GKS Katowice 1:3. Spotkanie w pierwszej rundzie, które odbyło się pod koniec października, nie poszło po myśli akademików z Kortowa. Przegrali oni 1:3.
Zanosiło się na wyraźne zwycięstwo gospodarzy w pierwszym secie. Po wyrównanym początku - 3:3 i 7:7 - olsztynianie uzyskali przewagę 12:8 m.in. po dwóch akcjach Seyeda. Indykpol AZS prowadził już 20:15 i zamiast pewnie zakończyć partię stracił sześć kolejnych punktów. W końcówce goście popełnili błędy, a ostatni punkt olsztynianie zdobyli blokując Grzegorza Boćka.
W drugim secie często widzieliśmy wynik remisowy z minimalną przewagą jednej z drużyn. Indykpol AZS wyszedł na prowadzenie 22:21, ale trzy następne akcje wykonali goście. Dobre momenty gry miał Nikołaj Penczew. Jeszcze jeden punkt zdobył Kapica, a na koniec pomylił się na zagrywce Pietraszko. Gospodarze mieli problem z przyjęciem, ale Paweł Woicki nadrabiał dobrym rozegraniem.
W trzeciej partii mieliśmy dominację siatkarzy z Zawiercia. Prowadzili oni m.in. 18:12. Oni uzyskali przewagę w polu serwisowym i ten element ustawił rywalizację. Cały czas była ona ciekawa, obfitująca w wiele widowiskowych wymian. Bardzo dobrze grał Grzegorz Bociek, który po trzech setach miał zdobytych 19 punktów. Pod koniec partii gospodarze zmniejszyli straty. Jednak po akcji Czarnowskiego ze środka było 24:20 i zawiercianie mogli spokojnie czekać na zwycięski punkt.
W czwartym secie przeważali również zawiercianie. Olsztynianie walczyli. Zmniejszli przewagę rywali do 20:23, ale na więcej dobrze spisujący się goście nie pozwolili. Seta zakończył atakiem ze środka Patryk Czarnowski..
Statystyki: http://www.plusliga.pl/games/id/1100656.html#stats