Piątek z PlusLigą: Łuczniczka Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3
Łuczniczka Bydgoszcz przegrała z Jastrzębskim Węglem 0:3 (20:25, 18:25, 26:28) w meczu 21. kolejki PlusLigi. Bydgoszczanie największe szanse na urwanie seta rywalom mieli w trzeciej i zarazem ostatniej partii. Jednak to goście zachowali więcej zimnej krwi i seta granego na przewagi rozstrzygnęli na swoją korzyść. MVP piątkowego spotkania został wybrany Michał Masny.
- Czeka nas trudny pojedynek. To jest pewne na 110 procent – uważa Michal Masny, kapitan Jastrzębskiego Węgla. Zespół bydgoski zaskoczył wszystkich w ostatniej kolejce ligowej, kiedy pokonał na wyjeździe PGE Skrę Bełchatów.
- Łuczniczka zagrała fantastyczne spotkanie, ale to nie powód do strachu czy obaw, co do wyniku jaki może paść w piątek. Wyjdziemy na boisko z respektem i szacunkiem do przeciwnika, jak na każdy inny mecz, ale, powtarza, bez strachu. Będziemy skoncentrowani i agresywni w stu procentach – przekonuje kapitan gości.
Oba zespoły zaczęły w swoich najmocniejszych składach, jednak chwilę przed pierwszą przerwą techniczną urazu doznał Grzegorz Kosok i został zmieniony przez Jurkiewicza. Gra toczyła się punkt za punkt. W ekipie Jastrzębskiego Węgla niepodważalnym liderem zespołu był Michał Masny, natomiast w ekipie z Bydgoszczy po raz kolejny dobrze spisywał się Łukasz Wiese. Na drugiej przerwie technicznej goście prowadzili jednym punktem, za sprawą błędów w przyjęciu siatkarzy Łuczniczki. W decydującej fazie seta zespół trenera Lebiediewa prowadził już trzema punktami. Jednak skuteczna gra Jakuba Jarosza dawała gospodarzom nadzieję na odrobienie strat. Ostatecznie kłopoty z przjęciem zagrywki nie pozwoliły im na to i ekipa Jastrzębskiego Węgla zakończyła pierwszą partię zwycięstwem 25:20.
Drugą partię oba zespoły zaczęły bez zmian. Na pierwszej przerwie technicznej goście prowadzili dwoma oczkami, dzięki skutecznej zagrywce i dobrej dyspozycji Masnego. W ekipie gospodarzy ze względu na kłopoty w przyjęciu Michał Ruciak został zmieniony przez Dawida Murka. Do drugiej przerwy technicznej zespół trenera Lebiediewa zwiększył swoją przewagę do czterech punktów i zaczął kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. W decydującej fazie seta trener Makowski zastosował podwójną zmian, a chwilę później wprowadził Klinkenberga. Po powrocie na boisko Murilo i Jarosza, szkoleniowiec gospodarzy wykorzystał limit zmian. Roszady w składzie nie pomogły. Jastrzębianie radzili sobie dobrze w ataku, a z kolei blok gospodarzy nie przynosił zdobyczy punktowej. Tym samym druga partia skończyła się przy stanie 25:18 dla gości.
Trzecią partię trener Makowski zaczął z dwójką ofensywnych przyjmujących Wiese - Klinkenberg. Przebieg początku seta niewiele różnił się od poprzednich odsłon, żaden z zespołów nie odskoczył drugiemu w kwestii wyniku. Ponieważ w ekipie Łuczniczki Michał Żurek otrzymywał zbyt wiele boiska do pokrycka, goście coraz więcej korzyści czerpali ze swojej trudnej zagrywki. W końcowej fazie seta gra stała się bardziej zacięta. Podopieczni trenera Makowskiego lepiej spisywali się w ataku. Po autowym zagraniu Klinkenberga to goście jednak mieli piłkę meczową przy stanie 24:23. Bydgoszczanie obronili pierwszą piłkę meczową i chwilę później mieli szanse na zakończenie seta. Ostatecznie jednak po bloku Masnego na Klinkenbergu set zakończył się wygraną 28:26 Jastrzębskiego Węgla.
Statystyki meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26338&Page=S