Pierwszy raz GKS-u Katowice
W meczu dwóch zespołów, które dotychczas były bez zwycięstwa, górą GKS Katowice, który pokonał Barkom Każany Lwów i zainkasował bezcenny komplet punktów.
Nie było to zbytnio porywające widowisko. Katowiczanie popełnili 30 błędów własnych, z czego 19 w zagrywce, natomiast zespół z Ukrainy aż 33, w tym 21 błędów serwisowych. Był to jednak pojedynek bardzo wazny dla układu tabeli, stąd pewnie duża nerwowośc na boisku.
Katowiczanie dobrze weszli w pierwszego seta i systematycznie powiększali przewagę. Ekipa ze Lwowa ruszyła w pogoń i zbliżyła się na dystans dwóch punktów. Na więcej jednak nie pozwolili gospodarze. W ich szeregach bardzo dobrze spisywał się Bartosz Gomułka (75 proc. skuteczności ataku). Oba zespoły mocno ryzykowały na zagrywce, ale mniej błędów w niej popełniali katowiczanie.
W drugim secie role się odwróciły i to od początku przeważali siatkarze ze Lwowa. Na swój pułap wskoczył Wasilij Tupczij, który w I secie skończył 1 na 3 ataki. W drugiej partii miał 69 proc skuteczności, a rywale mieli duże problemy żeby go zatrzymać. Goście wygrywali 18:13 i nie dali sobie oderwać zwycięstwa.
Wydawało się, że ekipa ze Lwowa pójdzie za ciosem, ale to rywale dyktowali warunki. Tupczij robił swoje ale nie miał wsparcia w kolegach. W pojedynkę nie wiele mógł wskórać. Przewaga GKS-u rosła (10:5, 18:9), a rywale byli bezradni. Na dobre rozkręcił się Aymen Bouguerra, którego katowiczanie nie byli w stanie zatrzymać. GKS w całym meczu blokiem zapunktował tylko raz, a katowiczanie dziewięć. Nieco emocji było w partii numer cztery, gdzie przez długi czas wynik oscylował w granicach remisu, a żadnej z drużyn nie udawało się wypracować znaczącej przewagi. Dopiero w końcówce katowiczanie odskoczyli na trzy „oczka” (23:20) i dowieźli jakże cenne zwycięstwo.
GKS Katowice – Barkom Każany Lwów 3-1 (25:18, 21:25, 25:15, 25:22)
GKS: Tuaniga 1, Kisiliuk 8, Usowicz 4, Gomułka 15, Bouguerra 22, Krulicki 6 oraz Mariański (libero), Domagała 2, Berger 5, Gibek, Hudzik. Trener: Grzegorz Słaby.
Barkom Każany: Petrovs 2, Kowalow 5, Szczurow 7, Tupczij 21, Tammearu 9, Fasteland 5 oraz Pampuszko (libero), Pope, Szewczenko 1, Valimaa, Rohożyn, Cmokało. Trener: Ugis Krastins.
MVP: Aymen Bouguerra.
Powrót do listy