Aktualności

Piotr Gacek: z optymizmem patrzymy w przyszłość

Po długim, wyczerpującym sezonie siatkarze ZAKSY zdobyli upragniony medal. W finale ulegli niepokonanej od siedmiu sezonów PGE Skrze Bełchatów. - Tak dobrego roku dla środowiska siatkarskiego na Opolszczyźnie dawno nie było - uważa libero drużyny z Kędzierzyna-Koźla Piotr Gacek.

- Za wami długi, bardzo trudny i wyczerpujący sezon, ale zakończony ogromnym sukcesem. Trzy finały i na koniec srebro mistrzostw Polski. Tylko gratulować. - Podsumowując tak na szybko, to był bardzo dobry sezon dla zespołu. Mieliśmy swoje problemy. Ze składu wypadł Sebastian Świderski. Potem przyszły inne kontuzje. Wytrzymaliśmy to wszystko. Zagraliśmy w trzech finałach, a na zakończenie zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski. Tak dobrego roku dla środowiska siatkarskiego na Opolszczyźnie dawno nie było.

- Walkę o złoto ZAKSA rozpoczęła od zwycięstwa w Bełchatowie. To na pewno rozbudziło nadzieje na korzystny końcowy wynik.

- Na pewno chcieliśmy zdobyć złoty medal. Wiara w to zwycięstwo spowodowała, że te mecze finałowe stały na wysokim poziomie. To prawda, że w ostatnim pojedynku przegraliśmy 0:3, ale to nie było wcale jednostronne widowisko. Dzień wcześniej również walczyliśmy do końca, ale nie udało się. Myślę, że szkoda tego drugiego meczu w Bełchatowie, bo gdybyśmy doprowadzili do tie-breaku, to mogłoby być różnie w tym piątym secie. Naprawdę cieszmy się z tego, co mamy, bo można z optymizmem patrzeć w przyszłość.

- Decydująca część sezonu była bardzo dobra w waszym wykonaniu. Wywalczyliście trzecie miejsce przed rundą play-off. Potem ograliście wyżej sklasyfikowaną Resovię i na deser finałowa rywalizacja ze Skrą.

- Prawdziwych mężczyzn nie poznaje się po tym, jak zaczynają, ale jak kończą. I to jest najważniejsze. To tak żartem. Odnieśliśmy w końcu duży sukces w europejskich pucharach i teraz w Plus Lidze. Jak się popatrzy na to, przez co przeszliśmy i ile nas to kosztowało, to te srebrne medale naprawdę wybornie smakują. Teraz wreszcie możemy odpocząć.

Powrót do listy