Piotr Hain: przegrana z Politechniką skomplikowała sytuację
Po przegranym meczu w Warszawie Indykpol AZS Olsztyn zajmuje 9. miejsce w tabeli Plusligi. Ostatnie trzy spotkania rundy zasadniczej będą szansą dla olsztynian na awans do fazy play – off. – Zadanie jest trudne ale na pewno nie jest niewykonalne – powiedział po meczu środkowy z Olsztyna, Piotr Hain.
plusLiga.pl: Jak oceniłbyś postawę Twojego zespołu w meczu z Politechniką Warszawską?
Piotr Hain: Był to bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Oceniam to tym bardziej nagannie, gdyż mecz z Politechniką był dla nas niezwykle ważny ze względu na wygraną Lotosu Gdańsk z Effectorem Kielce. Po sobotnim meczu zespół z Gdańska dogonił nas i nieco „odskoczył” w tabeli, co mocno skomplikowało nam kwestię gry w fazie play – off. Nasze morale po takim spotkaniu nie są najlepsze. Niestety takie są oblicza sportu – musimy przełknąć gorycz tej porażki.
- Nie udało się zrewanżować za porażkę na własnym boisku …
- niestety nie udało nam się zrewanżować Politechnice. Oba mecze z zespołem z Warszawy były do siebie bardzo podobne pod względem naszej postawy na boisku. Nie pokazaliśmy naszej najlepszej siatkówki, w rezultacie czego nasz bilans z Politechniką wynosi 0:6.
- W wygranym 3:2 meczu z Zaksą wasza gra wyglądała zupełnie inaczej …
- Cężko znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia między meczem z Zaksą a Politechniką jeśli chodzi o naszą grę. Po wygranej z Kędzierzynem nasze apetyty były bardzo rozbudzone, więc jest jeszcze trudniej pogodzić się z tak nieudanym meczem w naszym wykonaniu z Warszawie.
- Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały 3 kolejki. Jak oceniasz wasze szanse na awans do ósemki i tym samym do rozgrywek play – off?
- teoretycznie mamy szansę zdobyć jeszcze 9 punktów w meczu z Jastrzębskim Węglem, Delectą Bydgoszcz oraz w bezpośrednim starciu z Treflem Gdańsk. Zadanie jest na pewno trudne ale nie jest niewykonalne.
- W najbliższy piątek czeka waz rewanż z Jastrzębskim Węglem. Jakie są nastroje w drużynie przed tym meczem?
- Myślę, że nastroje są takie jak przed każdym meczem rozgrywanym z teoretycznie mocniejszym przeciwnikiem. Jesteśmy młodym zespołem a po drugiej stronie siatki staną doświadczeni zawodnicy, gwiazdy siatkówki. Na pewno chcielibyśmy na boisku pokazać coś więcej niż podczas meczu w Jastrzębiu. Przed nami szansa na zrehabilitowanie się, tym bardziej, że kolejny mecz rozegramy na własnej hali.
- 26 i 27 stycznia odbędzie się finał Pucharu Polski? Czy masz swojego faworyta?
- Ciężko wskazać drużynę, która ma największe szanse na puchar. Będę trzymać kciuki za zespół z Bydgoszczy. Myślę, że ten zespół najbardziej zaskoczył swoim awansem do finałowej czwórki, więc Delecta ma szansę zaskoczyć i poprzestawiać szyki faworytom.