Piotr Makowski: wielkie podziękowania dla kibiców
Delecta Bydgoszcz prowadzi z Asseco Resovią Rzeszów 1-0 w play-off o miejsca 1-4 PlusLigi. - Do finału jeszcze daleka droga - mówi kapitan bydgoskiego zespołu Wojciech Jurkiewicz. Dziś w Łuczniczce drugie spotkanie (18.00, Polsat Sport).
- Cieszymy się z tego pierwszego kroku, ale mamy cały czas w pamięci, że jeszcze daleka droga przez nami - powiedział po pierwszym spotkaniu kapitan Delecty Wojciech Jurkiewicz. - Dla nas najważniejsze było wygrać bez względu na to, w jakim stosunku setów. Udało nam się tego dokonać również dzięki tej wspaniałej publiczności. Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie podobnie, bo to nam pomogło. Proszę wszystkich kibiców, pomimo, że to jest poniedziałek, ale znajdźmy chwilę i wpadnijmy na Łuczniczkę na godzinę 18:00 i pomóżcie nam, żeby tak jak dzisiaj odnieść zwycięstwo.
Kapitan Asseco Resovii Olieg Achrem podkreślił, że jego zespół musi "na pewno poprawić przyjęcie, by łatwiej nam się grało. W poniedziałek nowy dzień i nowy mecz."
- Grali bardziej cierpliwie od nas - mówił rzeszowski szkoleniowiec. - Robiąc analizę na gorąco to był mecz naszej niewykorzystanej szansy w pierwszym secie. Na takim poziomie prowadząc trzema punktami zespół nie ma prawa oddać seta. Elementy, które zaważyły na naszej porażce to przede wszystkim błędy własne w dość ważnym momencie: wystawa niedokładna, dotknięcie bloku czy podwójna piłka. Tych błędów było zdecydowanie za dużo, by pokonać Delectę. Mieliśmy kolejną szansę w tie-breaku, ale tutaj już była za duża strata. Mamy nowy dzień i walczymy od nowa.
Trener Delecty Piotr Makowski wyraził przekonanie, że "tak licznie zgromadzonej publiczności ten mecz mógł się podobać." - Wielkie podziękowania dla kibiców, którzy tak licznie stawili się. To jest pierwszy mecz, w poniedziałek jest drugi bardzo ważny. Wierzymy głęboko w to, że możemy być lepsi od Rzeszowa po tych dwóch meczach. Zrobimy wszystko, żeby się pozbierać. Graliśmy praktycznie jedną szóstką i to przy tak wyrównanym składzie stawia Rzeszów w roli faworyta tego drugiego spotkania. Jednak my jak zwykle będziemy dawać z siebie wszystko, postaramy się, by kibice byli zadowoleni - powiedział.