Plamen Konstantinow na ławce trenerskiej
Były kapitan reprezentacji Bułgarii Plamen Konstantinow, po roku rozbratu z siatkówką wraca do gry, ale w zupełnie nowej dla siebie roli - szkoleniowca tureckiego Ziraatu Bankasi Ankara. Konstantinow chce zbudować zespół, który powalczy o laury w Pucharze CEV.
Jeszcze kilka miesięcy temu Konstantinow zamierzał promować bułgarską siatkówkę jako generalny menadżer męskiej i żeńskiej sekcji Slawii Sofia. - Jeśli uznam, że jestem w stanie zbudować mocny klub, na wzór tych najlepszych w Europie, podejmę wyzwanie – deklarował w rodzimych mediach. Ten pomysł zgasł niestety równie szybko, jak się pojawił.
Plamen bez siatkówki żyć jednak nie może i dlatego szybko znalazł sobie alternatywne zajęcie - pojawił się w bułgarskiej telewizji jako komentator meczów CSKA Sofia w Lidze Mistrzów, jednocześnie rozpoczął też kursy trenerskie. Te przydadzą mu się szybciej, niż sam chyba się spodziewał. Otrzymał bowiem ofertę pracy od wicemistrza Turcji, Ziraatu Bankasi Ankara. Oficjalna umowa ma zostać podpisana za kilka dni.
- To będzie mój debiut na ławce trenerskiej i dlatego już wziąłem się do roboty – komentuje Plamen Konstantinow. - Odbywam wiele spotkań, szukam odpowiednich zawodników. Chcę zbudować silną drużynę, która będzie się liczyła w walce o medale tureckiej ligi i pokaże się z dobrej strony w CEV Cup.
Konstantinow chciałby ściągnąć do Turcji swojego dawnego klubowego kolegę z Iraklisu Saloniki, Simona Tischera. Niemiec ma wprawdzie ważny kontrakt w Olympiakosie Pireus, ale ze względu na kłopoty finansowe greckich klubów, istnieje możliwość rozwiązania umowy. Na liście życzeń nowego trenera znajdują się też Czech Peter Platenik, Łotysz Gundars Celitans oraz kilku reprezentantów Turcji.