Plamen Konstantinow wkracza w świat polityki
Znany doskonale polskim kibicom reprezentant Bułgarii zdecydował się wesprzeć w kampanii wyborczej do parlamentu partię NDSV. Zapowiedział też, że nie zamierza być w niej wyłącznie statystą. Nie oznacza to jednak, iż Konstantinow żegna się z siatkówką.
Na razie 36-letni kapitan Bułgarów ma, wymuszoną kontuzją przerwę w reprezentowaniu barw narodowych i nie zagra w kilku pierwszych pojedynkach Ligi Światowej. W poniedziałek poleciał do Paryża na specjalistyczne badania.
W niedzielę wieczorem natomiast, w sztabie wyborczym NDSV oczekiwał na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Po raz pierwszy też oficjalnie przyznał, że zdecydował się podjąć nowe wyzwanie, tym razem na niwie politycznej. Najpierw jednak chce zgłębić arkana nowej profesji, zrozumieć jej mechanizmy i zależności.
O wsparcie Plamena Konstantinowa, który w Bułgarii jest znanym i uznanym autorytetem zabiegała większość startujących ugrupowań. - Wybór był wyłącznie mój i zdecydowałem się na partię, która jako jedna z niewielu nie zwróciła się do mnie o poparcie - poinformował.
- Wiem, że niektórzy myślą, iż NDSV chce wykorzystać mój wizerunek tylko po to, by wprowadzić swoich członków do parlamentu. To nieprawda. Mam gwarancję, że tak się nie stanie. Poza tym, identyfikuję się z wieloma jej tezami. NDSV jest inna od większości bułgarskich ugrupowań - bardziej otwarta na Europę, gromadząca w swoich szeregach sporo autorytetów.
Konstantinow jest jednym z najwybitniejszych i najbardziej popularnych bułgarskich sportowców. W 2008 roku został nawet wybrany "Człowiekiem Roku". Największym sukcesem sportowym zawodnika jest brązowy medal mistrzostw świata 2006. W sezonie 2005/2006 grał w Jastrzębskim Węglu, z którym wywalczył ligowe srebro.