Plebiscyt na libero 20-lecia PlusLigi: Jakub Popiwczak
Miał niespełna 16 lat, gdy z młodzieżowej drużyny Ikara Legnica przenosił się do Jastrzębskiego Węgla. 24-letni Jakub Popiwczak często uznawany jest za wychowanka klubu z Jastrzębia-Zdroju, a to nieprawda, choć trudno nie zgodzić się z tym, że to właśnie w Akademii Talentów w Jastrzębiu-Zdroju ukształtował się siatkarsko. I pokazał, że jest przed nim wielka kariera.
Kuba kilka dni temu skończył 24 lata. Jest najbardziej znanym zawodnikiem, który ukończył Akademię Talentów Jastrzębskiego Węgla i wzorem dla kolejnych młodych zawodników, którzy marzą o karierze w PlusLidze i debiucie w reprezentacji Polski. Imponujący wielką ambicję i tryskający zawsze optymizmem i dobrym humorem Popiwczak jest kapitalną reklamą pracy z młodzieżą w Jastrzębskim Węglu. Jest też bardzo związany z klubem, co udowodnił niedawno, gdy trzeba było negocjować obniżenie kontraktu.
– Mamy świadomość tego, że nasz zawód to dla innych tylko rozrywka, urozmaicenie codziennego życia, gdzie nikt w tym momencie o tym nie myśli, nie zaprząta sobie głowy, a patrząc na nasze zarobki, to my sobie na pewno poradzimy. Wiemy, że musimy ratować klub, pomagać społeczeństwu, bo tego wymaga ta chwila – mówił.
W sezonie 2012/2013 po raz pierwszy był zgłoszony do rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki, ale trenerzy jastrzębskiej drużyny bardzo rozsądnie wprowadzali go do zespołu, niejako „hodując” sobie libero na lata. Przez pierwsze sezony koncentrował się nauce u boku doświadczonego Damiana Wojtaszka, by później już spokojnie objąć rolę pierwszego libero w zespole. Dzięki temu, choć jest przecież ciągle młodym zawodnikiem, to jednak może pochwalić się sporym doświadczeniem. W ostatnich sezonach był naprawdę bardzo mocnym punktem jastrzębskiego zespołu. Dla drużyny Popiwczaka przerwanie sezonu to bardzo smutna wiadomość, bo wciąż walczyła w Lidze Mistrzów, a w PlusLidze zajmowała czwartą pozycję. Ten sezon dla jastrzębian mógł być znakomity, ale niestety nigdy się o tym nie dowiemy.
Popiwczak ma już za sobą także naprawdę bardzo udane występy w reprezentacji Polski. W poprzednim sezonie, gdy Vital Heynen sporo eksperymentował ze składem na największych imprezach, Popiwczak pojechał do Stanów Zjednoczonych na finał Ligi Narodów i do Japonii na Puchar Świata. Z obu wrócił z medalami, a w Stanach zaimponował też odważnym… wywiadem po meczu o brązowy medal z Brazylią. – Vital powiedział, że jeśli będziemy wygrywać, zostanie z nami. Niestety, przegraliśmy w sobotę. Wyjechał i na pewno nie spodziewał się, że zakończymy turniej w ten sposób. Chciałbym zobaczyć jego minę, gdy wyszedł z samolotu i poznał wynik – powiedział.
Dla takich zawodników, jak Kuba bardzo korzystną informacją jest… przełożenie o rok igrzysk olimpijskich. W tej chwili nie miałby szans na wygranie rywalizacji z Pawłem Zatorskim i Damianem Wojtaszkiem, ale za rok? Znając talent i pracowitość Kuby Popiwczaka – wszystko jest możliwe.
Jakub Popiwczak
ur. 17.04.1996 r. w Legnicy
Kluby:
od 2012 Jastrzębski Węgiel
Sukcesy w klubie:
Brązowy medal mistrzostw Polski: 2013, 2014, 2017, 2019
Brązowy medal Ligi Mistrzów: 2014
Mistrzostwo Polski juniorów: 2015
Mistrzostwo Młodej Ligi: 2016
Sukcesy w reprezentacji:
Srebrny medal Pucharu Świata: 2019
Brązowy medal Ligi Narodów: 2019