Plebiscyt na przyjmującego 20-lecia PlusLigi: Krzysztof Gierczyński
Świetnie technicznie wyszkolony przyjmujący, do tego bardzo skromny i pracowity gracz. Krzysztof Gierczyński, trzeci najlepiej punktujący gracz w historii PlusLigi.
Pierwsze kroki w siatkówce Gierczyński stawiał w rodzinnym Gubinie. – Początkowo grałem w drużynie szkolnej. Później, kiedy poszedłem do liceum, występowałem w IV-ligowym klubie Carina Gubin – opowiadał w jednym z wywiadów o początkach swojej kariery. – Dopiero w klasie maturalnej, kiedy dostałem propozycję z Morza Szczecin, zacząłem poważnie myśleć o związaniu swojego życia z siatkówką.
Na przełomie roku 1994/1995 do utalentowanego zawodnika przyjechał Ryszard Kruk, proponując mu przeniesienie się do nowego klubu zaraz po zdaniu egzaminu dojrzałości. Krzysztof Gierczyński nie zawahał się i niedługo potem znalazł się w drugoligowej drużynie ze Szczecina. – Po kilku miesiącach zacząłem już regularnie grać w pierwszym zespole – relacjonuje zawodnik, który w Morzu Szczecin spędził aż siedem sezonów, zdobywając dwa medale mistrzostw Polski. Później trafił do Częstochowy, bowiem klub ze Szczecina zaczął mieć poważne problemy. – W 2001 roku dostałem propozycję kontraktu od Andrzeja Gołaszewskiego, ówczesnego prezesa AZS Częstochowa, z której skorzystałem. Zrobiłem to w ostatniej chwili, ponieważ zaraz po moim odejściu w Szczecinie pojawiły się różne perypetie finansowe, a później klub przestał nawet istnieć – wspominał Gierczyński.
Pod Jasną Górą spędził w sumie aż osiem sezonów, z przerwą na dwuletnie występy w Rzeszowie. Zdobywał z AZS-em medale mistrzostw Polski, a w 2012 roku sięgnął po Puchar Challenge. – Kiedy zmieniłem klub zacząłem trzymać się razem z Grześkiem Szymańskim oraz Michałem Winiarskim, znamy się więc bardzo dobrze – wspominał. – Przyjaźniłem się również ze ś.p. Arkiem Gołasiem, sporo czasu spędzaliśmy z Damianem Dacewiczem i Krzyśkiem Ignaczakiem. Czas, kiedy graliśmy razem był chyba najfajniejszym okresem mojej gry w Częstochowie, ponieważ tworzyliśmy paczkę nie tylko na boisku, ale i poza nim cały czas trzymaliśmy się razem – dodaje.
Ostatnim klubem w jego karierze był Jastrzębski Węgiel, z którym zagrał nawet w turnieju finałowym Ligi Mistrzów, zdobywając 3. miejsce. W sumie w zawodowej lidze Gierczyński rozegrał 15 sezonów, zaliczył 423 mecze, zdobył 4711 punktów. Najlepiej świadczy o jego wyjątkowej klasie fakt, że w historii PlusLigi więcej punktów na koncie mają tylko Mariusz Wlazły i Grzegorz Szymański!
W 2015 roku Krzysztof postanowił zakończyć karierę. – Co jest powodem tej decyzji? Mój wiek. Grałem zawodowo 20 lat, czas niestety nie stoi w miejscu. Już wcześniej nosiłem się z zamiarem zakończenia mojej przygody z siatkówką, lecz co roku mnie ciągnęło, żeby zostać. W tej chwili myślę, że mógłbym jeszcze rok, może dwa dalej występować, lecz po prostu powiedziałem stop. Cieszę się, że dograłem do wieku prawie 40 lat, nie będąc ostatnio rezerwowym. Zszedłem z boiska z podniesioną głową, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść – dodał gracz, który słynął ze świetnej techniki. Do tego był siatkarzem niezwykle skromnym, bardzo lubianym przez kolegów z drużyn, kibiców i dziennikarzy.
Gierczyński w biało-czerwonych barwach wystąpił 57 razy, występował m.in. na igrzyskach olimpijskich w Pekinie.
Krzysztof Gierczyński
ur. 23.01.1976 w Gubinie
Kluby:
1991-1994 Carina Gubin
1996-2002 KS Morze Szczecin
2002-2008 AZS Częstochowa
2008-2010 Asseco Resovia Rzeszów
2010-2012 AZS Częstochowa
2012-2015 Jastrzębski Węgiel
Sukcesy:
Wicemistrzostwo Polski: 1998, 2003, 2009
Brązowy medal mistrzostw Polski: 1997, 2004, 2005, 2010, 2013
Puchar Polski: 2008
Brązowy medal Ligi Mistrzów: 2014
Zdobywca Pucharu Challenge: 2012