Plebiscyt na przyjmującego 20-lecia PlusLigi: Rafał Musielak
W plebiscycie na najbardziej niedocenianego gracza wielkiego Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle zająłby na pewno pierwsze miejsce. Był człowiekiem od czarnej roboty, ale raz zdecydowanie wyszedł przed swoich kolegów. Większość polskich kibiców na nazwisko Rafał Musielak odpowiada: Olympiakos Pireus.
To było 8 stycznia 2002 roku, czyli w czasach, gdy polskie zespoły niespecjalnie liczyły się w Europie, a do czołówki Ligi Mistrzów próbował – z powodzeniem – wbić się Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle. W hali Okrąglak w Opolu kędzierzynianie podejmowali Olympiakos Pireus. Przy stanie 18:24 dla mistrzów Grecji na zagrywkę poszedł Rafał Musielak i nie zszedł z niej już do końca tej partii. To nie byłoby dziwne, gdyby nie fakt, że to mistrzowie Polski wygrali tego seta, w czym pomogło znacząco osiem (!) świetnych zagrywek Musielaka.
– Nie ma co ukrywać, sytuacja wydawała się beznadziejna, więc mogłem tylko pomóc, nic raczej zepsuć nie mogłem. Wiedziałem, że trzeba uderzać z zagrywki mocno o tak robiłem. Nerwowo zrobiło się dopiero wtedy, gdy do mojej głowy dotarło, że rzeczywiście możemy tego seta wygrać. I wygraliśmy – wspomina po latach Musielak. Ten fakt nie powinien mieć znaczenia w naszym plebiscycie, bo wybieramy przecież najlepszych graczy PlusLigi, a to była Liga Mistrzów, ale trudno go pominąć. Bo to był moment, w którym nazwisko Rafała Musielaka trafiło do głów nie tylko kibiców zakochanych już wtedy w siatkówce. A to były inne czasy, siatkówka nie była tak popularna, jak dzisiaj.
Trener Andrzej Kubacki, w tamtych czasach drugi szkoleniowiec kędzierzyńskiego zespołu, powiedział kiedyś o Musielaku, że to „zdecydowanie najwybitniejszy zawodnik w historii Mostostalu”. – Jego pracy na tle innych graczy nie było aż tak widać, ale to on trzymał zespół. Profesjonalista, zawodowiec w stu procentach – mówił Kubacki.
Musielak pojawił się w Kędzierzynie-Koźlu już jako mistrz Polski, który wywalczył w barwach Kazimierza Płomienia Sosnowiec. Po kilku latach został kapitanem Mostostalu, ale unikał mediów. Dziś pełniąc funkcję kapitana nie da się jej skutecznie unikać, ale wtedy było inaczej. Kto wie, być może to jest właśnie powód, że wielu fanów bardziej zapamiętało Pawła Papke, Sebastiana Świderskiego, Roberta Szczerbaniuka, czy Marcina Prusa, a nie właśnie jego.
Po dziesięciu latach spędzonych w Kędzierzynie-Koźlu Musielak zdecydował o zakończeniu kariery, na co wpływ miały oczywiście problemy ze zdrowiem. Choć kończył karierę jako libero to i tak zdrowotnie nie dawał rady. Ale karierę kończył jako sześciokrotny mistrz Polski. Niewielu jest takich!
Rafał Musielak
ur. 22.08.1973 r. w Rabce-Zdroju
Kluby:
1990-1992 Baildon Katowice
1992-1996 Kazimierz Płomień Sosnowiec
1996-2006 Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle
Sukcesy:
Mistrzostwo Polski: 1996, 1998, 2000, 2001, 2002, 2003
Wicemistrz Polski: 1997, 1999
Puchar Polski: 2000, 2001, 2002
Brązowy medal Pucharu CEV: 2000
Brązowy medal w Lidze Mistrzów: 2003
Czwarte miejsce w Lidze Mistrzów: 2002