Plebiscyt na przyjmującego 20-lecia PlusLigi: Sam Deroo
Sam Deroo, belgijski przyjmujący, przez cztery sezony był motorem napędowym ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. To głównie dzięki jego świetnej grze zespół mógł cieszyć się z medali i trofeów.
Profesjonalną karierę rozpoczął w belgijskim Roeselare w 2010 roku. Już od pierwszych spotkań wywalczył sobie miejsce w wyjściowej szóstce i cały czas prezentował świetną formę. W tym czasie zdobył pierwsze trofea - Puchar i Superpuchar Belgii. Polscy kibice mogą pamiętać go 1 /8 finału Ligi Mistrzów z meczu przeciwko Skrze Bełchatów. Pierwsze spotkanie Belgowie wygrali 3:1, drugie bełchatowianie 3:0. O awansie do kolejnej rundy zadecydował złoty set, który wygrali zawodnicy Skry. – Wygraliśmy w dobrym stylu 3:1 u siebie i wydawało się, że również mecz rewanżowy ułoży się po naszej myśli. Niestety, przegraliśmy 0:3, przez ich super silną zagrywkę. Potem czekał nas ten przegrany „złoty set”. To był mój pierwszy mecz rozegrany na takiej dużej hali, dlatego też tak dobrze go pamiętam. Oglądało nas 10 tysięcy ludzi i było naprawdę głośno, a to zostaje w pamięci – wspominał kilka lat temu. Już wtedy Sam Deroo dał się poznać jako bardzo dobrze wyszkolony technicznie zawodnik.
Dobre występy w belgijskiej lidze szybko zaprocentowały. Kolejne sezony spędził we Włoszech – najpierw w Casa Modena (2012-2014), następnie na rok przeniósł się do Calzedonii Werona (2014-2015). Jak sam podkreślał w jednym z wywiadów pobyt we włoskiej lidze bardzo dużo go nauczył, a dzięki współpracy z wybitnymi trenerami poprawił swoje umiejętności. Był zawodnikiem kompletnym, który na boisku odnajduje się w każdej sytuacji. Choć nie miał sylwetki atlety, to właśnie ta wątła postura stała się jego atutem. W jednym z wywiadów mówił: – Nie jestem najmocniej zbudowanym zawodnikiem. Muszę więc kierować się mądrością i odwoływać do techniki. We wszystkim co robię, szukam perfekcji.
Właśnie takiego zawodnika szukali włodarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i młody Belg od sezonu 2015/2016 reprezentował barwy drużyny z Opolszczyzny. Już pierwsze występy Sama Deroo w PlusLidze pokazały, że ZAKSA dokonała świetnego wyboru. Nie raz rozstrzygał mecze na korzyść drużyny z Kędzierzyna. Razem z francuskim rozgrywającym Benjaminem Toniuttim stworzyli niesamowity duet, a ich akcje zachwycały szybkością i precyzją. Był jednym z autorów sukcesów drużyny w tamtym czasie – z ZAKSĄ wywalczył trzy tytuły mistrza Polski (2016, 2017, 2019), dwukrotnie sięgnął po Puchar Polski (2017, 2019).
Chociaż Sam Deroo był kluczową postacią ZAKSY, to zawsze podkreślał, że o zwycięstwie decyduje cała drużyna. – W naszym zespole panowała świetna atmosfera i dzięki temu każdy mecz mogliśmy grać na wysokim poziomie. Potrafiliśmy pokazać dobrą siatkówkę zarówno z drużynami z końca tabeli, jak i z czołówki, i dlatego ciągle udawało się nam wygrywać. Jesteśmy mieszanką znakomitych indywidualnych zawodników, reprezentantów kraju, którzy mają naprawdę bardzo wysokie, techniczne umiejętności. Myślę, że naszą największą siłą jest dobrze skompletowany zespół, dopasowany do siebie w każdym elemencie – mówił po zakończeniu pierwszego sezonu spędzonego w Polsce.
W grudniu 2018 roku zdecydował się przedłużyć kontrakt na kolejny sezon 2019/2020. – Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że zostanę w ZAKSIE na kolejny sezon. Ja i moja rodzina czujemy się tutaj bardzo dobrze, najbliższe otoczenie, ludzie wokół nas okazali nam sporo wsparcia, co również doceniamy. Chciałbym również podziękować klubowi, drużynie i naszym fanom za okazane mi zaufanie. Mam nadzieję, że nadal będę dostarczał sporo dobrych emocji, bo wszyscy w Kędzierzynie-Koźlu zasługują na to – mówił wtedy reprezentant Belgii.
Po zakończeniu sezonu 2018/2019 w Polsce, na chwilę związał się z katarskim klubem Ar-Rajjan S.C., z którym wywalczył Puchar Emira. Po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego miał wrócić do PlusLigi, jednak tego nie zrobił. W połowie września 2029 roku poprosił klub o rozwiązanie kontraktu. Otrzymał bowiem propozycję gry w rosyjskim Dynamo Moskwa. – Często największe możliwości pojawiają się wtedy, kiedy jesteś szczęśliwy w miejscu, w którym się znajdujesz. Przez całe lato cieszyłem się, że po mistrzostwach Europy wrócę do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i rozpocznę nowy sezon, ale wszystko się zmieniło. Dynamo Moskwa wyraziło zainteresowanie moją osobą. Pewnie myślicie, że każdy byłby szczęśliwy w takiej sytuacji. To prawda, ale nie wszystko jest czarno-białe i naprawdę trudno jest mi rozstać się z klubem i zespołem, który zawsze tak bardzo kochałem – napisał na Instagramie Sam Deroo.
Sam Deroo
ur. 29.04.1992 w Beveren (Belgia)
Kluby:
2010-2012 Volleyteam (Knack) Roeselare (Belgia)
2012-2014 Pallavolo Modena (Włochy)
2014-2015 Blu Volley Werona (Włochy)
2015-2019 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
2019-2019 Ar-Rajjan S.C. (Katar)
od 2019 Dynamo Moskwa (Rosja)
Sukcesy w klubie:
Mistrzostwo Polski: 2016, 2017, 2019
Wicemistrzostwo Polski: 2018
Puchar Polski: 2017, 2019
Puchar Belgii: 2011
Superpuchar Belgii: 2010
Puchar Emira Kataru: 2019
Sukcesy w reprezentacji:
Mistrzostwo Ligi Europejskiej: 2013