PlusLiga i Łukasz Kadziewicz podsumowują rok 2017 – cz.2
Niedawno zakończył się rok 2017. Zmienne szczęścia reprezentacji juniorskiej i seniorskiej, nie pozwalają na jednoznaczną ocenę. Najważniejsze wydarzenia minionego roku podsumował Łukasz Kadziewicz – ekspert Polsatu Sport.
Lipiec 2017
Zdobycie mistrzostwa świata juniorów w Brnie.
Łukasz Kadziewicz (ekspert Polsatu Sport): Grupa ludzi, która w swojej kategorii wiekowej osiągnęła coś, czego nie miała prawa osiągnąć – prawie pięćdziesiąt wygranych spotkań i trumfy we wszystkich imprezach. Złote zgłoski polskiej, ale cały czas juniorskiej siatkówki. Dzieciaki z przeogromnym potencjałem, z dobrze nastawioną głową, „sfokusowaną” na siatkówkę. Sukces, którym może cieszyć się całe siatkarskie środowisko. To jeden z pierwszych produktów naszej dyscypliny - taki „gotowiec”, który przeszedł przez Szkołę Mistrzostwa Sportowego, który rozumie, dlaczego, jak i kiedy powinno się trenować i że trzeba rozmawiać z mediami. Młode dzieciaki, które moim zdaniem mają „papiery” na duże granie. Już niektóre nazwiska - Kochanowski, Fornal czy Kwolek pokazują, że są jednymi z głównych postaci swoich drużyn.
Sierpień 2017
Memoriał Wagnera. Polska wygrywa, Francja druga, Rosja trzecia.
Memoriał Wagnera jest oddzielną książką w historii polskiej siatkówki. Ten turniej, bez względu na to czy się go przegrywa czy wygrywa, nigdy nie przekłada się na wyniki w dużej imprezie. Na pewno sportowy gigant, duże wydarzenie. Fajnie, że zawodnicy w trakcie sezonu reprezentacyjnego są w stanie pograć z naprawdę mocnymi ekipami. Cały czas jednak skłaniałbym się ku temu, że jest to turniej towarzyski i wyniki z tego nie mają bezpośredniego wpływu na to, co dzieje się w dalszej części sezonu.
Kevin Tillie zrywa kontrakt z Jastrzębskim Węglem
Na tą sytuację trzeba patrzeć z obu stron. Na pewno Kevin Tillie nie popisał się, bo Jastrzębski Węgiel jest świetnym klubem i zachowanie Francuza nie było fair. Pamiętajmy tylko, że każdy kij ma dwa końce i zdarzają się kluby, które potrafią nie płacić graczowi przez trzy, sześć, dziesięć miesięcy, mimo iż wcześniej obiecywały mu „złote góry”. Sam miałem nieprzyjemność występowania w takich drużynach, które miały bardzo, bardzo duży problem z wywiązywaniem się ze swoich zobowiązań i kłamały. Wokół tego nie było szumu medialnego. Odejście Tilliego, odbyło się w słabym stylu, ale jak mówię tego typu sprawy mają dwie strony.
Wrzesień 2017
LOTTO Eurovoley Polska 2017
Ten turniej się odbył… I chyba tylko tyle mogę powiedzieć. Bardzo mocno zawiodłem się na grze i na sposobie funkcjonowania drużyny, trochę też na moich młodszych kolegach z boiska, bo nie odczułem po tym turnieju, żeby ktoś wyszedł i wziął na siebie odpowiedzialność. Tak samo dziwnie zachował się Ferdinando De Giorgi, który z uśmiechem na twarzy powiedział, że turniej się skończył, a miejsce jakie jest takie jest… Wyszedł kapitan i powiedział, że zagrał tyle na ile mógł; wyszedł rozgrywający i powiedział, że nie zagrał najgorszych zawodów. Troszeczkę biło mi to w oczy i nie grało z tym obrazem, który widziałem na boisku, a widziałem po prostu słabą siatkówkę.
Medaliści czempionatu
Świetna robota w wykonaniu trenera Gianiego i reprezentacji Niemiec. Pokazał, że nie trzeba mieć mega mocnej ligi we własnym kraju, by grać świetną siatkówkę na dużym turnieju.
Rosja udowodniła, że czasami, po wielkim sukcesie warto przyhamować na rok czy dwa i wytrzymać ciśnienie nieudanego sezonu i trenera Woronkowa, który nie wygrał żadnego spotkania w Lidze Światowej. Nowy kontrowersyjny trener - Siergiej Szlapnikow, który pracował wyłącznie z młodzieżą i na tę młodzież, wspartą doświadczeniem, postawił. Trzeba jasno przyznać, że Rosja na tym turnieju była pół piętra wyżej od pozostałych ekip.
Wilfredo Leon otrzymał zgodę na zmianę fedracji
W tej sprawie bardzo łatwo wystawić się na ostrzał (śmiech). Kiedy byłem jedną z pierwszych osób, która powiedziała, że go potrzebujemy to szybko zostałem zhejtowany. Jak powiedziałem, że Leon nie jest zbawcą, bo w siatkówkę się gra w sześciu a nawet w czternastu i my musimy się skupić na przygotowaniu młodzieży, to też „dostałem po uszach”. Ja jestem do niego bardzo pozytywnie nastawiony, bo wiem, że może nam przynieść wiele dobrego. Jednak my jako reprezentacja też musimy prezentować bardzo wysoki poziom, żeby Leon nadał nam jedynie taki rys jakości i był tą najwyrazistszą przyprawą w całej potrawie.
Spółki państwowe wycofują się z siatkówki
Trzeba to powiedzieć wyraźnie – potrzebujemy spółek skarbu państwa jak powietrza. Siatkówka nie jest piłką nożną, a kluby nie są w stanie utrzymać się same nawet handlując prawami telewizyjnymi. Czas działaczy się skończył, zaczął się czas menedżerów. Niech włodarze klubów wycierają korytarze i pokazują jaką jesteśmy cudowną dyscypliną, walcząc o pieniądze. Nie znajdziemy wielu filantropów w postaci pana Adama Górala w Asseco Resovii, który będzie łożył kilkanaście milionów złotych na swój ukochany klub.
Październik 2017
Początek PlusLigi – zagrożone cztery zespoły
To jest świetne rozwiązanie, gdyż przez lata wychowywaliśmy młodych siatkarzy, którzy nie wiedzieli, co to jest spadek z Ligi. Wygrywali cztery czy pięć spotkań i byli zadowoleni, ponieważ wiedzieli, że ich klub w przyszłym sezonie wystąpi w najwyższej klasie rozgrywkowej. Życie jednak tak nie wygląda. Trzeba umieć grać ze świadomością, że jeśli klub spadnie, może przestać funkcjonować. Decyzja o zmniejszeniu PlusLigi, nadała takiego fajnego koloru naszej lidze.
Listopad 2017
Losowanie grup Ligi Mistrzów
Na pewno najgorzej trafiła Skra Bełchatów, która na dodatek przegrała z Chamount na własnym terenie. Myślę, że to może być naprawdę ciężki rok dla tego klubu, jeśli chodzi o występy na europejskich parkietach. Natomiast Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mają duże szanse na dobry wynik. Czas pokaże, która z nich zajdzie wyżej i czy którakolwiek będzie w wielkim Finale Czterech.
Losowanie grup mistrzostw świata
Takie bardzo po włosku – odbyło się, ale nikt do końca nie wiedział na jakich zasadach rozgrywany będzie czempionat. Traktowałbym je z przymrużeniem oka. Patrzmy na ligę włoską i rosyjską i próbujmy złapać ich poziom. Nie reagujmy już z uśmiechem na pochwały jaką to my jesteśmy wielką potęgą, jeżeli chodzi o organizację imprez czy losowań, tylko podnieśmy głowę wyżej i wymagajmy, żeby inne federacje goniły nasz poziom i powielały naszą jakość.
Grudzień 2017
Klubowe Mistrzostwa Świata
Moim zdaniem wisienka na torcie na całego roku. Fajne jest to połączenie grudnia w którym trwa Liga Mistrzów i zaczynają się Klubowe Mistrzostwa Świata. W ramach LM do Kędzierzyna-Koźla przyjeżdża Trentino, czyli czwarta siła Włoch, a ZAKSA bije się z nią jak równy z równym i wygrywa. Podczas KMŚ przyjeżdża już jednak Sada czy Cucine i okazuje się, że liderzy poszczególnych lig są piętro wyżej, z racji tego, że ich budżety pozwalają na gwiazdy w składzie. Nie możemy liczyć na to, że na wątłych barkach Mariusza Wlazłego polska siatkówka reprezentacyjna i klubowa będzie niesiona przez 15 lat. Fajnie byłoby gdyby obok niego staną Leon, obok „Wiśni” albo Bieńka w Kędzierzynie zagrał Simone, a do Jastrzębia przyszedł Matthew Anderson. To byłby kawał wydarzenia! Liczę, że kiedyś doczekamy się takich nazwisk.
Dominacja ZAKSY – Kędzierzyn-Koźle bez przegranej w I rundzie
Znowu bym pochwalił Świderskiego, który zamienił De Giorgiego na Gardiniego. Niewielu ekspertów sądziło, że „Gardo” tak szybko ze średniej drużyny ligowej jest w stanie przeskoczyć do mistrza Polski, który w pewnym sensie jest zobligowany do obrony tytuły. Fajny dobór atakującego, bo choć Torrres przyjechał do Kędzierzyna troszeczkę niemrawy, to z meczu na mecz udowadniał, że jest w stanie pomóc swojej drużynie. Buszek wykorzystuje szansę i wydaje się wreszcie zerwać z byciem „pierwszym wchodzącym”. Szymura – dzieciak, który wchodzi na boisko i pomaga, bez względu czy to mecz ligowy czy Liga Mistrzów. Ta ekipa jest naprawdę dobrze ułożona charakterologicznie.
***
Największy pozytyw, największy negatyw roku 2017
Pozytyw – złoci juniorzy. Negatyw - nie wykorzystanie potencjału takich nazwisk jak Kubiak, Kurek, Drzyzga na których liczyliśmy po mistrzostwach świata, że zastąpią Winiarskiego, Wlazłego i Zagumnego. Okazuje się jednak, że to nie jest ten rozmiar kapelusza. I to było dla mnie duże negatywne zaskoczenie. Wydawało mi się, że są to gracze z dużej litery, a jakby na międzynarodowym poziomie, nie pociągnęli tego wózka z napisem „reprezentacja Polski”.
Pierwsza część podsumowania roku 2017 dostępna tutaj: http://www.plusliga.pl/news/id/33552.html
Powrót do listy