Po mistrzu czas na wicemistrza
W sobotę ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, w środę Asseco Resovia Rzeszów. Ta część terminarza nie oszczędza siatkarzy AZS Częstochowa, którzy mierzą się z ligowymi potentatami. A 10 grudnia do Częstochowy przyjedzie też PGE Skra Bełchatów.
Zespół trenera Michała Bąkiewicza oczywiście nie jest w tych meczach faworytem, ale nie oznacza to, że się poddaje. W dwóch setach w Kędzierzynie-Koźlu nasz zespół solidnie powalczył, choć wrócił do Częstochowy bez punktów. Oby dzisiaj – jeśli chodzi o punkty, nie o walkę – sytuacja była inna.
W ubiegłym roku mecz AZS Częstochowa – Asseco Resovia Rzeszów otwierał sezon. Wtedy częstochowianie byli blisko wywalczenia przynajmniej punktu, bo wygrali pierwszego seta, a w drugim i trzecim ulegli ówczesnemu mistrzowi Polski po emocjonującej walce. Niestety, w rewanżu w hali Podpromie tej walki nie było, bo rzeszowianie błyskawicznie rozprawili się z naszym zespołem w trzech setach.
Dwaj gracze Asseco Resovii – Piotr Nowakowski i Fabian Drzyzga – wchodząc do Hali Sportowej Częstochowa zobaczą swoje wielkie zdjęcia w hallu. Obaj przecież w barwach AZS startowali do wielkiej kariery, w której mieli okazję cieszyć się już z tytułu mistrza świata. A przecież wiele sukcesów jeszcze przed nimi.
Mecz AZS Częstochowa – Asseco Resovia Rzeszów rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie pierwszym trzech kolejnych spotkań z udziałem Akademików, które będą transmitowane przez telewizję Polsat Sport. Kolejny raz częstochowianie zaprezentują się kibicom w całej Polsce przed kamerami 5 grudnia w Szczecinie oraz pięć dni później podczas meczu z PGE Skrą Bełchatów w Częstochowie.
Powrót do listy