Po raz drugi w historii
Jastrzębski Węgiel w ćwierćfinale Ligi Mistrzów dwukrotnie pokonał Asseco Resovię i wywalczył awans do Final Four w Ankarze. Zespół z Jastrzębia po raz drugi w historii klubu zagra w czwórce najlepszych zespołów Europy.
- Poszło nam dobrze, chociaż było bardzo ciężko – mówił po rewanżowym meczu Michał Łasko, atakujący Jastrzębskiego Węgla. - To był taki mecz, jakiego się spodziewaliśmy, bo w Jastrzębiu poszło nam trochę za łatwo i wiedzieliśmy, że Resovia, która grała tydzień temu w Jastrzębiu u siebie zaprezentuje się lepiej. W tym meczu była prawdziwa walka z obu stron. Wszystkie pierwsze trzy sety rozstrzygnęły się tak naprawdę jedną piłką. Na pewno jesteśmy zadowoleni, że będziemy mieli zaszczyt reprezentowania polskiej siatkówki w Ankarze – mówi kapitan zespołu z Jastrzębia, który w półfinale FF zagra z dobrze znanym im z fazy grupowej Halkbankiem Ankara. - Wiemy, że Halkbank zbudowany jest na fundamentach dawnego Trentino, czyli zespołu, który w przeszłości kilka razy wygrywał Ligę Mistrzów. Będzie nam ciężko, ale jak się wchodzi na parkiet, to się gra o wygraną. Zresztą już raz z nimi w tym sezonie wygraliśmy – kończy Łasko.
Powrót do listy