Pojedynek armat
Niedzielny mecz PGE Skry z Jastrzębskim Węglem będzie bardzo ważny dla układu tabeli. Zdaniem wielu, decydującym elementem może być zagrywka.
Zespół Jastrzębskiego Węgla ma na swoim koncie 146 asy. Ponad 38% z nich zaserwował Salvador Hidalgo Oliva.
- Myślę, że mają bardzo zróżnicowaną zagrywkę. Oliva i Muzaj serwują mocno, a dwaj kolejni - De Rocco i Kampa - flotem. Zatem mają dwóch flotowców i dwie armaty, ale my mamy swoje – mówi Artur Szalpuk. - Są mocnym zespołem na zagrywce, ale my też pokazaliśmy, że trzymamy dobry poziom w przyjęciu – dodaje Nikolay Penchev.
Oliva to nie tylko najlepiej serwujący, najlepiej punktujący i najlepiej atakujący Jastrzębskiego Węgla, ale i całej PlusLigi! Przyjmujący w ostatnim meczu przekroczył granicę pół tysiąca punktów! Ma ich już 502! Drugą strzelbą zespołu Marka Lebedewa jest Maciej Muzaj (294 pkt.). Jaki jest sposób na zatrzymanie liderów jastrzębian?
- Oliva jest bardzo emocjonalnym zawodnikiem, okazuje radość na boisku, a to daje spokój i jemu, i jego kolegom z zespołu. To pomaga, ale my będziemy przygotowywali się na jego kierunki, obejrzymy video i znajdziemy na niego sposób. Wiemy, że jest kluczowym zawodnikiem tej drużyny. Drugi to Muzaj. To dwaj liderzy i musimy na nich uważać, ale będziemy gotowi - zapowiada Niko. Wyzwania po drugiej stronie siatki nie boi się także Artur.
- Trzeba być pewnym siebie i wierzyć w to, że jest się lepszym zawodnikiem, wtedy wszystko idzie łatwiej i można pokonać takich zawodników. My nie jesteśmy wysoko w rankingach, ale w takiej drużynie jak nasza, odpowiedzialność rozkłada się na wielu siatkarzy. Rankingi to rankingi, wyjdziemy na boisko i one nie będą miały znaczenia – komentuje Szalpuk, który w Radomiu zanotował bardzo dobre wejście na boisko. 21-latek nie rozpoczął meczu w podstawowym składzie, ale w tie-breaku to on był jedną z głównych postaci. W decydującej partii zdobył 5 punktów. Jego zdaniem dobra gra jastrzębian to nie tylko zasługa Olivy.
- Siatkówka to sport zespołowy. Każdy jest ważny, dla mnie bardzo dużą robotę w tym zespole wykonuje Łukasz Kampa – on jest mózgiem tej drużyny. Gra bardzo rozsądnie, mądrze i to jego wskazałbym, jako tego, który wykonuje kawał dobrej roboty – podkreśla.
Ale PGE Skra także ma czym odpowiedzieć. Bełchatowianie zaserwowali do tej pory 133 asy. Najwięcej 29 – Srećko Lisinac, drugi Mariusz Wlazły – 24. Kapitan PGE Skry w ostatnim meczu w hali Energia postraszył zawodników Cuprum Lubin (4 asy). O tym, że lubi szlagierowe spotkania, udowodnił w spotkaniu przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, serwując 6 asów! Trzeci w tym elemencie – Nicolas Uriarte swoją zagrywką także potrafi dostarczać punktów (łącznie 19 asów).
Niedzielne spotkanie obejrzy komplet publiczności! Na trzy dni przed niedzielnym spotkaniem wszystkie bilety na miejsca siedzące zostały wyprzedane! W naszych punktach można jeszcze nabyć wejściówki stojące. Ich ilość jest jednak ograniczona. Ostatnie bilety w cenie 15 zł - ulgowe, 25 zł – normalne można zakupić na „Wyspie PGE Skry” w Galerii Olimpia oraz w Sklepie PGE Skry w hali Energia. Kibice, którym nie uda się zakupić wejściówek, pojedynek będą mogli obejrzeć w Polsacie Sport (niedziela, 14:45)
Powrót do listy