Pokonać mistrza…
W najbliższą sobotę lider ligowej tabeli – PGE Skra Bełchatów zmierzy się na wyjeździe z trzecią jak dotychczas drużyną PlusLigi – AZS Politechniką Warszawską. Bilety na ten ciekawie zapowiadający się pojedynek, który o godz. 14.45 rozpocznie się na warszawskim Torwarze, już dawno zostały sprzedane.
Od początku tego sezonu podopieczni Radosława Panasa radzą sobie w rozgrywkach PlusLigi bardzo dobrze, nic więc dziwnego, że o pustych trybunach podczas ich spotkań nie może być mowy. Siatkówka w Warszawie staje się coraz bardziej popularna, a że w tym tygodniu do stolicy przyjedzie nie byle kto, bo wielokrotny mistrz Polski, zainteresowanie tym spotkaniem jest ogromne.
- Jak co roku działa fenomen meczu ze Skrą. Bez specjalnej promocji sprzedaliśmy wszystkie wejściówki i pobijemy rekord frekwencji dla siatkówki w Warszawie. Wszystkim kibicom, którzy zdążyli nabyć bilet, możemy tylko podziękować. Wszystkich "spóźnionych" zaś zapraszamy na następne spotkania - mówi wiceprezes AZS Politechniki Warszawskiej, Marcin Bańcerowski. Organizatorzy przewidzieli dla kibiców wiele atrakcji oraz konkursów - na Torwarze do wygrania będą m.in. wycieczki zagraniczne.
Jeśli chodzi o sportową rywalizację, dla obu drużyn niewątpliwie będzie to ważne spotkanie. Jeśli Skra wygra, zachowa pewną pozycję lidera po pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Z kolei Politechnika, jeśli chce utrzymać miejsce w pierwszej czwórce, także musi zwyciężyć, bo rywale mocno „depczą warszawiakom po piętach”.
- Naszym celem, jak podkreślamy od początku sezonu, jest awans do fazy play-off. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wszystkie dziesięć drużyn będzie chciało zająć miejsce w tej szóstce, dlatego trzeba będzie ciężko walczyć o każdy punkt, każdego seta, każde spotkanie. Tak też zamierzamy zrobić w najbliższym pojedynku - mówi trener stołecznej drużyny, Radosław Panas.
O ile pierwsza lokata mistrzów Polski po dotychczasowych ośmiu kolejkach nie jest dla nikogo nowością, o tyle trzecia obecnie w tabeli AZS Politechnika Warszawska jest sporą niespodzianką. Skra ma jak do tej pory na koncie tylko jedną porażkę, której doznała na wyjazdowym meczu w Rzeszowie. Z kolei podopieczni Radosława Panasa na osiem spotkań wygrali pięć, w tym m.in. z wicemistrzem Polski - Jastrzębskim Węglem oraz z trzecią drużyną zeszłego sezonu - Asseco Resovią Rzeszów. Ostatnio jednak „potknęli się” przy teoretycznie najsłabszym przeciwniku - Farcie Kielce.
- Póki co mamy różne momenty, raz prezentujemy się lepiej, raz gorzej, tak jak to w sporcie bywa. W meczu z Fartem byliśmy faworytami, ale jak się okazało, nie udało nam się pokonać tego rywala. Teraz jednak skupiamy się na meczu z Bełchatowem. Czeka nas ciężki pojedynek, ale przygotujemy się do niego najlepiej jak potrafimy - zaznacza środkowy AZS Politechniki, Marcin Nowak.
Z innych spotkań kolejki dość interesująco zapowiada się mecz będącej ostatnio na fali Delecty Bydgoszcz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Warto podkreślić, że po sobotnim meczu AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów, na warszawskim Torwarze odbędzie się pojedynek tych samych zespołów w Młodej Lidze.
Powrót do listy