Półfinał PlusLigi: ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel 3:2
ONICO Warszawa pokonało Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:20, 25:23, 22:25, 21:25, 1512) w trzecim meczu półfinału play off PlusLigi. MVP Piotr Łukasik. W serii do trzech zwycięstw ONICO wygrało 2-1 i awansowało do finału. Po raz ostatni stołeczny zespół zdobył medal mistrzostw Polski w 1996 roku - Legia zajęła drugie miejsce.
Początek spotkania udany dla zespołu gości. Przy stanie 0:3 trener Stephane Antiga poprosił o czas. Stołeczni wyrównali na 6:6, ale w kolejnych akcjach częściej punktowali przyjezdni. ONICO wyrównało na po 16 i nastąpił błyskawiczny zryw stołecznego zespołu. Sharone Vernon-Evans zdecydowanie obił ręce rywali, a następnie as serwisowy Nikołaja Penczewa dał prowadzenie 19 : 17. Rozpędzeni warszawianie dominowali na boisku. Piotr Łukasik na siedem piłek skończył sześć. Cały zespół zagrał bardzo dobrze.
Początek drugiego seta świetny w wykonaniu zespołu Stephane Antigi, który prowadził 4:0. Znakomicie grali Łukasik i Penczew. ONICO utrzymywało czteropunktową przewagę 8:4. W następnej akcji po raz pierwszy zablokowany został Penczew. Nie miało to wpływu na grę gospodarzy. Gdy Wojciech Ferens został zatrzymany blokiem było już 16:10. Wejście tego zawodnika w miejsce Fromma niewiele zmieniło w grze gości. Jednak kolejne akcje należały do jastrzębian. Podopieczni trenera Roberto Santillego mieli świetny okres gry i wyrównali na 17:17 po tym jak Hain trafił ze środka. W końcówce ONICO wyszło na dwupunktowe prowadzenie 21:19 i utrzymało tę przewagę. Z dobrej strony pokazał się Łukasik, a seta skończył Jan Nowakowski.
Jeden set dzielił ONICO od historycznego awansu do finału. Warszawski zespół zaczął znakomicie. Świetnie prezentowali się Łukasik i Penczew. Gospodarze prowadzili 9:5). Później ponownie popracował jastrzębski blok i przewaga warszawskiej drużyny stopniała najpierw do dwóch punktów 9:7, a następnie do 10:9. Po czasie wziętym przez trenera Antigę Bucki wyrównał stan partii po 10. Na boisku pojawił się Maciej Muzaj. Jednak nie poprawił on siły ofensywnej ONICO. Dzięki świetnej dyspozycji Ferensa w ataku goście objęli prowadzenie 18:17. Jastrzębianie przejęli inicjatywę, a stołeczny zespół znacznie obniżył loty. Klasą dla siebie był wyczyniający cuda w przyjęciu i obronie Lyneel 23:19. W ostatniej akcji seta Lukas Kampa zatrzymał blokiem Łukasika.
Czwarty set wygrali również jastrzębianie. Jego pierwsza część była wyrównana 15:15. W kolejnych akcjach wyróżnił się Bucki. Po asie tego zawodnika było 17:16 dla gości. Przerwa na żądanie trenera ONICO nie wybiła z rytmu Buckiego, który po pauzie raz jeszcze zaserwował asa! Chwilę potem Ferens nie dał szans rywalom. Gospodarze popełnili błędy i było 16:20. Kapitalnie grający JW pewnie kontrolował wynik (22:19, 23:20). Udana akcja ze środka autorstwa Dawida Guni dała gościom piłki setowe, a ostatnie słowo w partii należało do Ferensa.
Losy tie breaka rozstrzygnęły się w końcówce. Po dwóch świetnych akcjach Peneczewa ONICO prowadziło 12:10. Tej przewagi drużyna Stephana Antigi już nie oddała.
Pkt po pkt:http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1054
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=28154&Page=S