Polscy siatkarze po treningu w Kazaniu
Polscy siatkarze po 26-godzinnej podróży dotarli z Chicago do Kazania, gdzie w piątek i sobotę rozegrają z Rosją mecze czwartego weekendu Ligi Światowej grupy B I dywizji (początek obu spotkań 17.10 czasu polskiego, Polsat Sport).
Biało-czerwoni dotarli do stolicy Tatarstanu zmęczeni. Tak długie przeloty w tych rozgrywkach zdarzają się dosyć często. Np. 2001 roku ekipa Polski podróżowała z Warszawy przez Paryż i Miami do Maracaibo, a po meczach z Wenezuelą latała wewnętrznymi liniami, by dotrzeć do stolicy kraju, a następnie z Caracas udać się do Salonik via Paryż i Ateny. Siedem lat póżniej podopiecznych trenera Raula Lozano czekały przeloty z Warszawy do Egiptu, następnie Pekinu i Argentyny.
Czasu do spania w Kazaniu dużo nie było. Po południu podopieczni Staphane Antigi udali się na 2,5-godzinny trening. Zajęcia odbywały się na siłowni oraz na hali. Wszyscy w ekipie są zdrowi. Zawodnicy zapowiadają twardą walkę o zwycięstwa w obu spotkaniach. Podkreślają, że "ekipa Rosji jest zawsze groźna, niezależnie od tego ile meczów z rzędu przegra."
Przypomnijmy, że w ERGO Arenie w spotkaniach tych drużyn Polska wygrała 3:1 oraz 3:2. Ostatnie mecze biało-czerwoni przegrali w Hoffman Estates z USA, a Rosjanie ulegli dwukrotnie w Kazaniu Iranowi.
Dodajmy, że organizatorzy zrobili wstęp wolny, na mecze z Iranem i Polską, dla posiadaczy karnetów na spotkania miejscowego Zenitu w sezonie 2014/15.