Polska - Belgia 3:1 w drugim towarzyskim meczu
Polska pokonała Belgię 3:1 (25:21, 25:27, 25:14, 25:18) w drugim towarzyskim meczu rozgrywanym w Netto Arenie Szczecin. We wtorek biało-czerwoni również wygrali z Belgami 3:1. Dla obu drużyn był to ostatni sprawdzian formy przed mistrzostwami świata, które rozpoczynają się już 9 września. Gospodarzem tegorocznego siatkarskiego mundialu jest Bułgaria i Włochy.
- To wtorkowe wycięstwo w pierwszym meczu bardzo nas cieszy, ale już w środę gramy kolejne spotkanie, które będzie świetną okazją do tego, by sprawdzić różne ustawienia i różne warianty - powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący biało-czerwonych.
Polacy ostatnie sparingi wykorzystują do poprawy wszystkich elementów. - Na pewno będziemy poprawiać pewne elementy naszej gry. My tak naprawdę patrzymy tylko na siebie. Chcemy dobrze zagrywać, przyjmować, wystawiać i atakować. A przy tym dobrze bronić - podkreślił Michał Mieszko Gogol, asystent trenera reprezentacji Polski.
W wyjściowej szóstce polskiej drużyny, w porównaniu do wczorajszego meczu zaszły cztery zmiany. Od początku spotkania na boisku zameldował się Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Artur Szalpuk oraz Fabian Drzyzga. W pierwszych akcjach lepiej spisywali się goście 3:1. Spore problemy z przebiciem się przez belgijski blok miał Kurek 4:6. Zespół gości wypracowaną dwupunktową przewagę utrzymał na przerwie technicznej 8:6. Chwilę przed pauzą błąd w polu serwisowym popełnił Mateusz Bieniek. Niestety po wznowieniu gry Polacy nie wystrzegali się prostych błędów 6:9. W dalszej części seta biało-czerwoni starali się odrobić stratę. Jednak jak tylko zniwelowali różnice to jednego oczka, siatkarze z Belgii ponownie odskakiwali na dwa-trzy punkty 11:14. Po kolejnym udanym ataku Tomasa Rousseaux, goście schodzili na drugi czas prowadząc 16:14. Krótka przerwa uspokoiła grę naszej drużyny. Seria bardzo dobrych zagrywek Szalpuka pozwoliła Polakom objąć prowadzenie 21:19. Do końca seta kontrolowali już grę i wygrali 25:21, a tę partię asem serwisowym zakończył Nowakowski.
Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Od początku warunki gry dyktowali gospodarze 8:5. Z czasem podopieczni Andrei Anastasiego zaczęli mieć coraz więcej problemów ze swoją grą. Nie wystrzegali się przy tym prostych błędów 6:10. Belgowie nie poddali się bez walki i jeszcze przed drugą pauzą zniwelowali różnicę do jednego punkltu 12:13. Do końca tej partii zespoły grały bardzo równo 21:21. Żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Końcówka była zacięta, ale ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili siatkarze z Belgii 27:25.
Polska trzeciego seta zaczęła od serii bardzo dobrych zagrywek Michała Kubiaka oraz dobrej gry w bloku 7:1 i 8:2. W dalszej części środowego spotkania biało-czerwoni nie zwalniali tempa 16:11. Belgowie z kolei całkowicie pogubili się w swojej grze 12:19. Na nic zdały się zmiany w szeregach zespołu gości. Pewną wygraną skutecznym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Kubiak 25:14.
W czwartym secie biało-czerwoni utrzymali równy rytm gry i bez większych problemów zwyciężyli w tej ostatniej części meczu do 18. Ostatni punkt w dzisiejszym spotkaniu na wagę zwycięstwa 3:1 zdobył Szalpuk.
Dwa najbliższe dni zawodnicy będą mieli wolne. Następnie spotkają się w Nowym Dworze Mazowieckim. W niedzielę natomiast reprezentacja Polski odleci z Polski do Warny, gdzie będzie rozgrywała mecze w grupie D. Przypomnijmy, że reprezentacja Polski w fazie grupowej mistrzostw świata w Warnie zmierzy się odpowiednio z Kubą (12.09), Portoryko (13.09), Finlandią (15.09), Iranem (17.09) i Bułgarią (18.09).
Polska: Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Artur Szalpuk, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (L) oraz Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka
Belgia: Bram Van Den Dries, Sam Deroo, Stiin D'Hulst, Pieter Verhees, Simon Van De Voorde, Tomas Rousseaux, Jelle Ribbens (L) oraz Lowie Stuer (L), Igor Grobelny, Pieter Coolman, Hendrik Tuerlinckx, Matthias Valkiers, Francois Lecat