Polska- Czechy 2:3
W Legionowie reprezentacja Polski przegrała w drugim meczu sparingowym z Czechami 2:3 (26:28, 18:25, 28:26, 25:21, 11:15). Wczoraj biało-czerwoni wygrali 3:0.
Trener Anastasi w dzisiejszym spotkaniu zdecydował się na wystawienie innego składu niż w meczu wczorajszym. Na wystawie spotkanie rozpoczął Żygadło, na przyjęciu Kurek i Winiarski, na środku Nowakowski i Czarnowski, na ataku Bartman, a na libero Zatorski.
Mecz od trzy punktowego prowadzenia rozpoczęli goście. Biało-czerwoni w tym fragmencie gry popełniali sporo błędów własnych. Przy stanie 2:7 o czas poprosił trener Anastasi. Po pierwszej przerwie technicznej Polacy zaczęli odrabiać straty. Przeszkodził im w tym skuteczny blok Czechów, przez który nasi reprezentanci nie mogli się przebić. Winiarskiego na boisku zastąpił Kubiak. Trzy błędy z rzędu przyjezdnych zniwelowały straty Polaków do jednego oczka 12:13. Do remisu doprowadził skuteczny blok Kubiaka 17:17, a blok Żygadły do prowadzenia 19:18. W końcówce partii byliśmy świadkami wyrównanej gry, w której podobnie jak w całej odsłonie było bardzo dużo popsutych zagrywek. Seta po ataku Platenika wygrali Czesi 26:28.
Początek drugiej odsłony był wyrównany do pierwszej przerwy technicznej, na której Polacy przegrywali 7:8. Po pauzie prowadzenie Czechów powiększało się. Nasi siatkarze grali słabo i popełniali wiele błędów. Przy stanie 7:11 czas wziął trener Anastasi. Bardzo dobrze w czeskiej drużynie spisywał się Stokr i to on punktową zagrywką doprowadził do drugiej przerwy technicznej 12:16. Przewaga przyjezdnych powiększała się, a Polacy byli bezradni. Czesi wygrali kolejną partię 18:25.
Po kilku piłkach trzeciej odsłony dwupunktowe prowadzenie wywalczyli Czesi. Utrzymali je do pierwszej przerwy technicznej 6:8. Gra naszych zawodników zaczęła wyglądać o wiele lepiej. Dobrze spisywał się Michał Winiarski i po jego punktowej zagrywce Polacy wyszli na prowadzenie 12:11.
Dobrze w bloku radzili sobie również obaj nasi środkowi Czarnowski i Nowakowski. Siatkarze na drugą przerwę techniczną schodzili przy stanie 16:14. Po pauzie tylko Czesi kończyli ataki i szybko objęli prowadzenie 16:17. Po zaciętej i emocjonującej końcówce przy stanie 24:25 sędzia gwizdnął punkt dla naszych południowych sąsiadów. Czesi cieszyli się już ze zwycięstwa w meczu, jednak decyzja została zmieniona i gra toczyła się dalej. Odsłonę wygrali Polacy 28:26.
Mocno zdenerwowani sytuacją z poprzedniej partii Czesi wyszli na parkiet jeszcze bardziej zmobilizowani. Po ataku ze środka Macha na pierwszą przerwę techniczną schodzili prowadząc dwoma oczkami 6:8. Jednak gdy w polu zagrywki pojawił się Michał Ruciak losy meczu odwróciły się. Czesi nie mogli poradzić sobie z mocnym serwisem naszego przyjmującego 12:9. Po skutecznym bloku Polaków na dobrze grającym Plateniku siatkarze schodzili na drugą przerwę techniczną 16:13. Prowadzenie biało-czerwoni utrzymali do końca i doprowadzili do tie-breaka 25:21.
Tie-break rozpoczął skuteczny blok przyjezdnych. Czesi grali lepiej i szybko wywalczyli sobie dwupunktową przewagę, którą utrzymali do zmiany stron 6:8. Przyjezdni po każdym zdobytym punkcie okazywali ogromną radość skacząc w kółeczku. Polakom udało się zremisować 9:9, ale Platenik ponownie dał prowadzenie swojej drużynie 9:10. Polacy bardzo słabo zagrali końcówkę meczu. Czesi byli zdecydowanie lepsi i wygrali zasłużenie 11:15.
Polska – Czechy 2:3 (26:28, 18:25, 28:26, 25:21,11:15)
Polska: Nowakowski, Winiarski, Kurek, Bartman, Żygadło, Czarnowski, Zatorski (libero) oraz Kubiak, Wiśniewski, Jarosz, Ruciak
Czechy: Popelka, Mach, P. Konecny, Platenik, D. Konecny, Tichacek, Krystof (libero) oraz Stokr, Bence