Poniedziałek z PlusLigą: Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 3:1
W meczu XXVI kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 3-1 (29:27, 25:23, 19:25, 25:18). MVP Javier Concepcion.
Porażka w Olsztynie ekipy z Rzeszowa powoduje, że Asseco Resovia nie może być pewna czwartego miejsca po rundzie zasadniczej. O tym czy go utrzyma zadecyduję mecz PGE Skry z MKS-em Będzin.
W inauguracyjnym secie przez długi czas nieznacznie warunki gry dyktowali goście jednak nie udawało się im uzyskać bezpieczną przewagę, tym bardziej, że gospodarze cały czas mocno naciskali. Przy stanie 20:21 olsztynianie zdobyli z rzędu trzy punkty i wyszli na prowadzenie 23:21. Za chwilę zespół trenera Daniela Castellaniego mieli dwie piłki setowe (24:22). Goście za sprawą Karola Butryna je obronili i doprowadzili do emocjonującej końcówki. W tej wymianie ciosów lepsi okazali się ostatecznie gospodarze i za szóstym setbolem postawili kropkę nad i. W drugim secie akademicy od samego początku poszli za ciosem budując przewagę (3:1, 8:3). Raz za razem przyjezdnych potężną zagrywką bombardował Javier Concepcion. Resoviacy mozolnie zaczęli jednak niwelować straty. Wyszli nawet na prowadzenie 12:10 ale odpowiedź rywali była natychmiastowa i to znów Indykpol AZS był o krok przed przeciwnikiem. W końcówce nieco miejscowym pomogli rzeszowianie i po ich trzech z rzędu autowych atakach ekipa z Warmii i Mazur prowadziła 21:18. Resoviacy ruszyli w pogoń ale zdołali obronić tylko jedną piłkę setową. Kolejna partia rozpoczęła się od prowadzenia zespołu trenera Castellaniego 2:0 i inicjatywę przejęli przyjezdni. W ich szeregach nie do zatrzymania był Butryn. Gospodarze mieli trochę problemów z przyjęciem zagrywki i to resoviacy zwycięsko zakończyli seta. Wydawało się, że złapali swój rytm, ale nic mylnego to Indykpol AZS świetnie prezentował się partii numer cztery. Miejscowi wypracowali sobie 3-4 punktową przewagę. Znów w polu serwisowym rozkręcił się Concepcion i resoviacy byli w sporych opałach. W końcówce asa serwisowego dołożył jeszcze Damian Schulz i zrobiło się 22:17. Takiej przewagi zespół z Rzeszowa już nie był w stanie zniwelować i z Olsztyna wyjechał z niczym.
Punkt po punkcie: https://www.plusliga.pl/games/id/1101174.html#pktvspkt
Statystyki meczowe: https://www.plusliga.pl/games/id/1101174.html#stats
Powrót do listy