Poznaliśmy pierwszych półfinalistów mistrzostw Europy, w tym potencjalnego rywala Polski
W poniedziałek rozegrano dwa ćwierćfinały mistrzostw Europy siatkarzy. Niespodzianek nie było, ale faworyci łatwo nie mieli.
W rywalizacji Słowenii z Ukrainą i Francji z Rumunią nietrudno było wskazać faworytów, lecz w spotkaniach Warnie było dużo emocji. Zwłaszcza w tym pierwszym, w którym Ukraińcy nie wykorzystali szansy doprowadzenia do tie-breaka. Dwa pierwsze sety wygrali Słoweńcy, choć w drugim przegrywali 22:24, jednak rywale nie zdołali zamknąć partii. Mogą żałować, bowiem w trzeciej byli lepsi, a ostatnią przegrali 23:25, mimo że bardzo długo prowadzili dwoma, trzema punktami. Reprezentacja Ukrainy, oparta na zawodnikach Barkomu Każąny Lwów tak jak dwa lata temu przegrała w 1/8 finału, a Słowenia po raz trzeci z rzędu znalazła się w najlepszej czwórce mistrzostw Europy. Jej półfinałowym rywalem będzie zwycięzca spotkania Polski z Serbią.
W drugiej parze Francja zrewanżowała się Rumunii za niespodziewaną porażkę w grupie. Mecz był zacięty i tylko w drugim secie mistrzowie olimpijscy mieli wyraźną przewagę. Rumuńscy siatkarze mieli szansę przedłużyć rywalizację, jednak w trzeciej partii nie wykorzystali okazji, mimo prowadzenia 24:21. W spotkaniu o finał Francuzi zagrają z lepszym z pary Włochy - Holandia.
Wyniki ćwierćfinałów
Słowenia - Ukraina 3:1 (25:17, 31:29, 21:25, 25:23)
Francja - Rumunia 3:0 (25:22, 25:14, 27:25)
Mecze wtorkowe
Polska - Serbia, godz. 18
Włochy - Holandia, godz. 21
Powrót do listy