Pozostała jedna niewiadoma
Polska (gospodarz), Brazylia, Rosja, Bułgaria, Argentyna, Włochy i Kuba zagrają w finałowym turnieju Ligi Światowej, który odbędzie się od 6 do 10 lipca w położonej na granicy Gdańska i Sopotu Ergo Arenie. Ósmym zespołem zostaną najprawdopodobniej USA. Gdy w nocy z soboty na niedzielę pokonają w drugim meczu Portoryko, to znajdą się w F8.
Zespoły USA i Portoryko jako ostatnie kończą rywalizację w fazie interkontynentalnej Ligi Światowej. W pierwszym spotkaniu Amerykanie wygrali 3:2. Portoryko zdobyło swój pierwszy, historyczny punkt w tych rozgrywkach. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był William Priddy, zdobywca 21 pkt. - Włożyliśmy w mecz dwa ciężkie tygodnie treningu. Weszliśmy świadomi naszej energii. Chcieliśmy dobrze rozpocząć, tak jednak nie stało się. Przybliżyliśmy się o krok do naszego celu, którym jest udział w Final Eight. Kiedy ktoś nie jest w pełni skoncentrowany, popełnia niewymuszone błędy - powiedział Priddy po spotkaniu. Jest on kapitanem ekipy USA.
W grupie A, w której grają Amerykanie, pierwsze miejsce wcześniej zapewniła Brazylia. Zespół USA jest drugi z 20 pkt. W grupie C druga jest Serbia z 21 pkt, która ma też szanse na awans. Amerykanie zagrają w Ergo Arenie gdy wygrają drugie spotkanie z Portoryko. Gdy zostaną pokonani 3:2, to zrównają się z Serbami dorobkiem punktowym i wtedy będzie decydowała liczba zwycięstw, a następnie bilans setów. Wygrana 3:0 lub 3:1 Portoryko daje przepustkę do F8 reprezentacji Serbii.
- Zbyt wcześnie wytworzyło się w nas ciśnienie. Chcieliśmy być perfekcyjni, ale nie daliśmy rady. Portoryko to dobra drużyna. Mam nadzieję, że pokażemy charakter w tym drugim meczu - powiedział trener USA Alan Knipe.
W ostatniej rundzie fazy grupowej awans do finałowego turnieju Ligi Światowej zapewniły sobie drużyny Bułgarii i Kuby. Bułgarzy najpierw pokonali w Warnie Rosję 3:1, a w drugim spotkaniu zdobyli jeden punkt co pozwoliło im wyprzedzić, w rywalizacji drużyn z drugich miejsc, Serbię. Kubańczycy natomiast w drugim spotkaniu pokonali Włochów 3:0 i ten wynik dał im kwalifikację.