Prezentacja Jastrzębskiego Węgla
Zaprezentowali się siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Była to pierwsza - po blisko pięciu miesiącach od zakończenia poprzednich rozgrywek - okazja do tego, żeby poznać nową ekipę tego klubu.
Impreza została zorganizowana wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury i była elementem „Biesiady Narodów”, czyli cyklu koncertów, podczas których widzowie mieli okazję posłuchać muzyki charakterystycznej dla różnych regionów Polski i świata. Prezentacja JW przypadła na dzień Biesiady irlandzkiej.
Imprezę poprowadził Piotr Cylc. Spiker znany jastrzębskiej publiczności z meczów Jastrzębskiego Węgla na początek poprosił na scenę młodzież z Akademii Talentów. Chłopcy pojawili się w okrojonym składzie z uwagi na mecz II ligi w Opolu.
Kibice zebrani w ogromnym namiocie plenerowym przyjęli młodych adeptów siatkówki gromkimi oklaskami. Chwilę potem przyszedł czas na przedstawienie pierwszego zespołu.
Spiker wywoływał kolejno zawodników pierwszego zespołu według numerów na koszulkach. Przedstawiana była krótka notka biograficzna każdego z graczy, każdy też otrzymywał od prowadzącego po jednym pytaniu. Indagujący „zahaczał” zarówno o kwestie stricte sportowe, jak i o luźne sprawy związane z hobby. I tak na przykład, fani mogli się dowiedzieć o zamiłowaniu Wojciecha Sobali do wędkarstwa i największym złowionym przez niego okazie w postaci 12-kilogramowego karpia!
Kanadyjczyk Jason De Rocco zapewniał, że on wraz ze swoim rodakiem Tonntje Van Lankveltem mogą dać drużynie mnóstwo energii. Drugiego z wymienionej dwójki graczy spod znaku Klonowego Liścia zabrakło na spotkaniu z fanami z uwagi na przygotowania z kadrą narodową do turnieju Konfederacji Piłki Siatkowej Ameryki Północnej, Centralnej i Regionu (NORCECA).
Kapitanem zespołu został Michal Masny. Słowak zapytany, co go najbardziej fascynuje w siatkówce, odparł, że fakt, iż będzie mógł uprawiać tę dyscyplinę 26. rok. – Dla zespołu będę jak kompas – uśmiechał się Miśkin.
Wypowiedź każdego z zawodników JW była kwitowana przez publikę brawami. Bardzo ciepło powitany został trener Mark Lebedew, dla którego jest to powrót do klubu po latach. – To dla mnie ogromny zaszczyt móc pracować w klubie z taką historią i takimi tradycjami siatkarskimi – podkreślał Australijczyk.
Przy wejściu na scenę nowego prezesa klubu, Klub Kibica skandował głośne: „Prze-my-sław Michalczyk!”. Sam zainteresowany mówił w sposób następujący: – To są aktorzy [tu wskazał na zespół – przyp. red.], którzy będą nas reprezentować. Oni są bardzo ważni w siatkarskim spektaklu, ale tak samo ważni jesteście Wy, czyli kibice. Potrzebujemy Waszego wsparcia - apelował do mieszkańców Jastrzębia.
W podobnym tonie wypowiedziała się pani prezydent Anna Hetman. – To wzajemnie wsparcie jest ważne. Dlatego trzeba chodzić na mecz, kupować bilety i klubowe gadżety, bo jastrzębski sport znalazł się w trudnej sytuacji. Trzymamy kciuki i wierzymy w Wasze sukcesy! – oznajmiła prezydent Jastrzębia-Zdroju.
Na koniec zaprezentowano nowe koszulki Jastrzębskiego Węgla („domowe” i wyjazdowe). Wyróżnia je charakterystyczny motyw jastrzebia nad prawą piersią. Występujący jako modele: Patryk Strzeżek oraz Piotr Hain włożyli na siebie nowe koszulki z numerem „7” odwołującym się do publiczności mającej być naszym siódmy zawodnikiem podczas meczów w sezonie.