Prezes Lisowski: budżet taki jaki założyliśmy
AZS Częstochowa pozyskał nowego sponsora, który będzie wspierał klub przez najbliższy rok. - Umowa, którą podpisaliśmy we wtorek sprawiła, że możemy spokojnie brać udział w rozgrywkach PlusLigi w sezonie 2014/15 - powiedział Roman Lisowski, prezes częstochowskiego klubu.
plusliga.pl: Podczas wtorkowej konferencji prasowej poznaliśmy nowego sponsora klubu, którym została spółka OPERATOR ARP. Pod jaką nazwą AZS będzie występował w nadchodzącym sezonie ligowym?
Roman Lisowski: Na razie drużyna będzie występowała pod nazwą AZS Częstochowa. Wszelkie szczegóły współpracy i nazwy będziemy jeszcze ustalać.
- Czy współpraca ze spółką OPERATOR ARS oznacza, że w sezonie 2014/15 klub zdoła zbudować silniejszą drużynę, niż to miało miejsce w ubiegłych latach?
- Umowa, którą podpisaliśmy we wtorek sprawiła, że możemy spokojnie brać udział w rozgrywkach PlusLigi w sezonie 2014/15. Nie powinno być żadnych zaległości finansowych. Dopięliśmy budżet na taki poziom, jaki sobie założyliśmy. Prowadzimy jeszcze rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Jeśli uda się nam podpisać kolejne umowy, to będzie nas wtedy stać na zakontraktowanie nowych zawodników. Może jednego lub dwóch siatkarzy. Okres transferowy kończy się bowiem 31 grudnia. Na dzień dzisiejszy jesteśmy spokojni o start w nadchodzącym sezonie.
- Czy w środę poznamy większość składu AZS-u Częstochowa?
- Myślę, że w najbliższych dniach wszyscy poznają nazwiska pięciu, sześciu zawodników. Z kolei w przyszły poniedziałek przedstawimy kolejnych siatkarzy.
- Może zdradzi pan chociaż, czy będą to polscy zawodnicy, czy zza granicy?
- Myślę, że jeśli chodzi o nazwiska zawodników to większych zaskoczeń nie będzie. W głównej mierze to młodzi ludzie. Powtórzę ważną rzecz - klub wraca do tradycji wychowywania swoich zawodników. To znaczy ludzi młodych, juniorów, ludzi między 19 a 21 rokiem życia, którzy podpiszą umowę na okres 3-4 lat. Uważam, że w poprzednich latach przyniosło to efekty. Co nie oznacza, że nie będziemy sięgać po doświadczonych zawodników. Niemniej będziemy mogli to zrobić w chwili, kiedy będzie nas na to stać.
- Pod koniec maja klub podpisał list intencyjny z Krajową Spółką Cukrową SA. Czy klub będzie mógł liczyć na wsparcie także tej spółki?
- Niestety z przykrością muszę powiedzieć, że we wtorek rano otrzymaliśmy oficjalne pismo, w którym zostaliśmy poinformowani, że Polski Cukier w nadchodzącym sezonie nie będzie mógł zostać naszym sponsorem.
- Wspomniał pan, że są prowadzone rozmowy z innymi sponsorami. Czyli istnieje szansa, że klub podpisze kolejne umowy?
- Oczywiście, że tak. Jeszcze raz podkreślę, że dla nas bardzo ważna jest umowa, którą podpisaliśmy z OPERATOREM ARS. Na ten moment nasz budżet jest większy o jakieś trzydzieści procent, względem ubiegłego roku.
- Wiemy już jaka jest mniej więcej koncepcja seniorskiej drużyny, a co z zespołem Młodej Ligi? Czy w kolejnym sezonie drużynę będzie prowadził dotychczasowy trener Jacek Gawroński?
- Tak, trenerem drużyny Młodej Ligi w dalszym ciągu będzie Jacek Gawroński. Będzie mu pomagał Wojciech Pudo, czyli asystent Marka Kardosa. To człowiek orkiestra, który uwielbia pracę z młodzieżą. Dlatego też będzie angażował się w pracę drużyny Młodej Ligi.
- Na koniec proszę powiedzieć, czy zespół Młodej Ligi wzorem końcówki ubiegłego sezonu będzie grał w ośrodkach poza Częstochową, np. w Starym Cykarzewie?
- W ubiegłym roku przyjęliśmy strategię rozgrywania meczów Młodej Ligi w różnych miejscowościach, w okolicach Częstochowy. Przyświecała nam idea promowania siatkówki w innych miejscowościach. Chcieliśmy zachęcić kibiców, którzy mieszkają na obrzeżach Częstochowy, powiatu, żeby zainteresowali się siatkówką. Co automatycznie przekłada się na to, że przychodzą oni na mecze seniorskiej drużyny. W przyszłym sezonie będziemy kontynuowali tę idee. Przy czym nasza drużyna na pewno rozegra kilka spotkań w Częstochowie.