Prielożny prezydentem?
Igor Prielożny w grudniu rozstał się z siatkarzami Jastrzębskiego Węgla, ale nie zerwał kontaktów z Polską. Wiosną ukazała się przeznaczona dla polskich czytelników biografia słynnego słowackiego szkoleniowca, który w Polsce zdobywał mistrzostwo Polski zarówno z mężczyznami jak i kobietami, a także prowadził w 2004 r. naszą męską reprezentację narodową.
Prielożny ma co wspominać. Był znakomitym siatkarzem, wicemistrzem Europy, prowadził reprezentację Niemiec, Czech, kluby w Niemczech, Austrii, Słowacji, Szwajcarii. Zajmował się także plażową siatkówką, a jego podopieczni Heyer i Egger wygrali w 2001 r. mistrzostwa Europy. Jego ojciec Dusan był niegdyś jednym z najlepszych sędziów świata, a w latach 1983-1987 prezydentem Europejskiej Federacji Siatkówki.
PlusLiga: Czy zamierza Pan wracać do Polski?
Igor Prielożny: Niewykluczone, utrzymuję kontakty z paroma polskimi klubami. W Polsce spędziłem wiele niezapomnianych lat, obecnie jest to jeden z najważniejszych dla siatkówki krajów na świecie. Rozważam różne oferty, które mam z kilku krajów. Dostałem także ciekawą propozycję kandydowania na stanowisko prezydenta Słowackiej Federacji Siatkówki. Uczestniczę też w trenerskich seminariach organizowanych w różnych krajach w Europie. Obecnie jednak skupiam się na promocji książki „Moja droga do sukcesu”, a także pracuję nad jej słowacką wersją przeznaczoną dla kibiców siatkówki w Czechach i Słowacji. Stąd też moje dość częste wizyty w Polsce.
- Jakie więc ma Pan najbliższe plany?
- Wybieram się do Milicza na mecze reprezentacji Polski z Rosją i wspomnieniowy mecz Polaków i ZSRR. Niewiele zresztą brakowało bym zagrał wówczas w Montrealu. Miałem wtedy 19 lat i odpadłem tuż przed igrzyskami. W Miliczu będę do dyspozycji polskich kibiców, będzie można tam kupić moją biografię.
- O czym jest ta książka?
- Są tam moje wspomnienia z kariery zawodniczej, najciekawsze przygody. Moje wspomnienia z kariery trenerskiej i przemyślenia na temat współczesnej i dawnej siatkówki. Pisałem tę książkę także z myślą o młodych trenerach, by mieli wskazówki jak radzić sobie z prezesami czy trudnymi zawodnikami takimi jak w moim przypadku Grozer czy Gabrych. Książkę dedykowałem swojemu ojcu, który tragicznie zginął w 1989 r. w wypadku samochodowym.
Książkę, którą Igor Prielożny napisał wspólnie z Krzysztofem Mecnerem można nabyć także w wydawnictwie „Mecner Media”. Szczegóły na www.otostrona/mecnermedia.pl/, email : mecner.media@interia.pl