Przed derbami Mazowsza
W meczu z Jadarem Radom przed warszawską publicznością zadebiutuje trener Ireneusz Mazur. - Żeby utrzymać szóstą lokatę w tabeli, którą zajmowaliśmy po piętnastu kolejkach PlusLigi, po prostu musimy wygrać to spotkanie - powiedział Mazur.
Z optymizmem przed derbami Mazowsza wypowiadają się również sami zawodnicy. - Po dwóch słabszych meczach, pierwszym właśnie z Jadarem w ramach Pucharu Polski, a drugim ligowym z Delectą Bydgoszcz, przyszedł czas na dobrą grę - uśmiechnął się Rafał Buszek, dwudziestojednoletni atakujący, który obecnie gra jako przyjmujący. - Mogę spróbować wytłumaczyć to na swoim przykładzie: w meczu w Łuczniczce grało mi się naprawdę ciężko. Kiedy dostałem piłkę w ataku, brakowało pewności siebie, jaką miałem w poprzednich spotkaniach. Teraz ta pewność wraca, a dyspozycja znów idzie w górę. I to nie tylko moja,
ale całego zespołu - dodał zadowolony.
Skąd jednak wzięła się ta obniżka formy? Powodem wydają się być nieco luźniejsze treningi zespołu przy absencji trenera Krzysztofa Kowalczyka. Przez miniony tydzień zastępca trenera-przyjaciela, jak Kowalczyka nazywają sami zawodnicy - Ireneusz Mazur narzucił drużynie większe tempo pracy. - Ostatnie dni przepracowaliśmy naprawdę solidnie, co powinno przynieść efekty. Z trenerem Mazurem pracuje nam się bardzo dobrze, dostajemy wiele cennych wskazówek, które z pewnością wykorzystamy na boisku podczas meczów - wyjaśnił Buszek.
Porażka z Delectą Bydgoszcz w poprzedniej kolejce rozgrywek nie wpłynęła negatywnie na atmosferę w drużynie. Wręcz przeciwnie. - Wyciągnęliśmy z niej wnioski, mamy świadomość, że zagraliśmy tam po prostu słabo - powiedział Rafał Buszek. Zatem być może powtórzy się sytuacja z pierwszej rundy, kiedy to Akademicy również przegrali 1:3 z bydgoszczanami, żeby następnie pokonać po 3:0 Jadar i Trefl Gdańsk. - Oby tak było! - wyraził nadzieję siatkarz. - W spotkaniach i z Jadarem, i z Treflem chcemy znowu zgarnąć pełną pulę. Celem jest sześć punktów, chociaż nie musimy wygrywać 3:0. Ale oczywiście byłoby bardzo miło... - zaśmiał się. Tak dobry nastrój przed spotkaniem może oznaczać jedno: pomimo utraty sponsora w zespole nie dzieje się nic złego. - Pewnie gdzieś w głowach będzie siedziało odejście J.W. Construction, jednak nie wpłynie ono na naszą postawę - zadeklarował Buszek.
W drużynie dobra jest również sytuacja kadrowa. Do zdrowia po grypie powrócił Andrzej Skórski, do pełni sił doszedł również Radosław Rybak. W meczu z Jadarem zabraknie jedynie Roberta Milczarka, pauzującego z powodu stłuczenia kości ogonowej.
Najbliższe derby Mazowsza, czternaste w historii gry obu klubów w najwyższej klasie rozgrywkowej, będą dla stołecznych siatkarzy wyjątkowe nie tylko z powodu debiutu przed warszawską publicznością trenera Ireneusza Mazura. Zwycięstwo za trzy punkty bowiem praktycznie zapewni im awans do fazy play-off i pozwoli ze spokojem przygotować się do rywalizacji z ligowymi potentatami.
Spotkanie pomiędzy J.W. Construction OSRAM AZS Politechniką Warszawską rozpocznie się o godz. 17.00. Poprowadzą je: Piotr Król i Wojciech Kasprzyk. Komisarzem zawodów będzie Bogusław Pachniewicz. Dla wszystkich kibiców, którzy nie będą mogli dotrzeć do Areny Ursynów stołeczny klub przygotował internetową relację na żywo, którą śledzić będzie można na oficjalnej stronie zespołu.
Adrian Komorowski