Przed I rundą play off w Lubinie: będziemy świadkami dobrej siatkówki
W środę 25 lutego Jastrzębski Węgiel zainauguruje I rundę play off meczem wyjazdowym z Cuprumem Lubin. Rywalizacja będzie toczyć się do dwóch zwycięstw. - Jeśli zagramy swoją siatkówkę, nie powinniśmy mieć problemu z pokonaniem rywali - przekonuje rozgrywający Dmytro Filippov.
Obydwie drużyny spotkały się w Jastrzębiu Zdroju w minioną sobotę, w meczu zamykającym rundę zasadniczą PlusLigi. Wygrali goście 3:2, ale jastrzębianie od trzeciego seta grali rezerwowym składem. - Półtora seta stało na bardzo wysokim poziomie. W końcówce drugiego popełniliśmy proste, kardynalne błędy. O trzech następnych partiach nie chciałbym się wypowiadać, bo nie był to poziom, za który kibice powinni płacić pieniądze - skomentował ten pojedynek kapitan gości Łukasz Kadziewicz, podgrzewając atmosferę przed play offami. Wyraził też nadzieję, że na kolejne starcie w Jastrzębiu jego zespół przyjedzie nieco lepiej przygotowany.
- Od czterech miesięcy gramy co trzy dni. Myślę, że to normalne, iż w momencie, w którym nie możemy już zmienić naszej pozycji w tabeli, trener daje odpocząć podstawowym zawodnikom - odpowiedział Michał Łasko. - Większość z nas jest naprawdę zmęczona trudami sezonu i to widać na boisku. Chłopcy, którzy mieli okazję pokazać się w tym pojedynku, dali z siebie maksimum.
- Zagraliśmy dobrze, ale Lubin też grał swoją siatkówkę, o wyniku zdecydowały dwa błędy w samej końcówce tie breaka - ocenił Dima Filippov, który podobnie jak Mateusz Malinowski dostaje w tym sezonie sporo okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
Jastrzębski Węgiel zakończył fazę zasadniczą z dorobkiem 52 punktów, tylko o 2 mniej zgromadzili lubinianie. - Życzyłbym sobie pokonania Jastrzębia. Jest to zespół w naszym zasięgu. W pierwszym sezonie w PlusLidze mamy możliwość zagrać o medale, ale równie dobrze możemy skończyć na 12. miejscu i wtedy ktoś powie, że nie było to dobry sezon w naszym wykonaniu - stwierdził Kadziewicz.
Roberto Piazza, szkoleniowiec Jastrzębia przyznał, że jego zawodnicy borykają się z przemęczeniem i problemami zdrowotnymi. - Łasko i Masny narzekają na kłopoty z kolanami. Gierczyński zagrał we wszystkich meczach w tym sezonie i jest naprawdę zmęczony - wyliczał.
Według nowych zasad rywalizacja w I rundzie play off trwa do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w najbliższą środę, 25 grudnia, drugi w sobotę 28., a ewentualny trzeci 1. marca. Batalia o półfinał rozpocznie się na boisku zespołu niżej sklasyfikowanego, czyli w Lubinie. - Nie ma co zastanawiać się nad układem meczów, czy regulaminem. Jedziemy wygrać to pierwsze spotkanie, a potem drugie już przed własną publicznością - skwitował grecki rozgrywający jastrzębian. Michał Łasko z kolei zaznaczył, że mecze w play offach będą dużo trudniejsze, niż te w sezonie zasadniczym. - Nasza gra w tym momencie nie jest na najwyższym poziomie. Niemniej jednak zrobimy wszystko, by na ten poziom wróciła.
- Moi zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że zawsze muszą walczyć o każdy centymetr boiska. I nie inaczej będzie w czekających nas play offach - zapowiedział Gheorghe Cretu, opiekun Cuprum Lubin. - Skoro gramy z Lubinem, to powiem tyle: będziemy świadkami dobrej siatkówki - dorzucił Roberto Piazza.