Przed półfinałami w Rzeszowie
W półfinałowej rywalizacji Asseco Resovii z ZASKĄ Kędzierzyn-Koźle jest remis. W piątek i sobotę zespoły walczyć będą w hali na Podpromiu i każdy w Rzeszowie oczekuje na ich dwa zwycięstwa. - Chcielibyśmy bardzo zakończyć tą konfrontacje dwiema wygranymi, ale zdajemy sobie sprawę, że to nie jest wcale takie łatwe. Jakiś tam mały handicap własnej hali i dopingu kibiców jest po naszej stronie i postaramy się go wykorzystać - twierdzi Krzysztof Gierczyński.
Bilety na oba mecze praktycznie zostały już dawno wyprzedane. Bardzo solidne do pojedynków z ZASKĄ przygotowali się kibice Resovii, którzy zaprezentują oprawę jak mówią jakiej jeszcze nigdy nie było na spotkaniach siatkówki. Bojowe nastroje są również w ekipie trenera Ljubo Travicy, choć problemów zdrowotnych nie brakuje. Ze względu na kontuzję kolana nie zagra Aleksandar Mitrović. Na bóle pleców narzeka Mikko Oivanen, ale fiński atakujący ma być gotowy do gry. - Jesteśmy blisko zdobycia medalu, ale jednocześnie daleko. Łatwo nie będzie. Obie drużyny są wyrównane. Każda ma jakieś mocniejsze i słabsze strony. Mam nadzieję, że to że gramy u siebie i doping kibiców spowodują, że wygramy dwa razy - twierdzi kapitan zespołu z Rzeszowa, Paweł Papke.
Głowa i koncentracja
Ekipa Asseco Resovii po czwartkowym treningu wyjechała do ośrodka w podrzeszowskiej Kielnarowej, gdzie w spokoju przygotowuje się do kluczowych meczów, po piątkowym pojedynku też tam wrócą. - Koncentracja i głowa to jest teraz najważniejszą sprawą - mówi szkoleniowiec gospodarzy Ljubo Travica. - Z elementów siatkarskich natomiast najważniejsze znaczenie może mieć zagrywka i jej przyjęcie. Jeśli zagramy na 60-70 proc tego co prezentujemy na treningach to powinno być dobrze - twierdzi trener Asseco Resovii i dodaje. - Nas teraz interesuje tylko piątkowy mecz, a gdy ten się skończy, to zaczniemy myśleć o drugim. Nie chcemy już wracać do Kędzierzyna - mówi Travica apelując do kibiców. - Proszę naszych fanów o wsparcie dopingiem bo właśnie w tym momencie drużyna potrzebuje ich pomocy. Od pierwszej do ostatniej piłki.
Wygrać przynajmniej raz
Planem minimum dla zespołu ZASKY jest jedno zwycięstwo w Rzeszowie. - Myślę, że jak wygramy tam jeden mecz to będziemy zadowoleni - mówi Jakub Novotny. - Grają dwaj godni siebie rywale i tak jak to bywa w sporcie. wszystko jest możliwe. Rywal może ma jakąś lekka przewage w postaci własnej hali i kibiców. Myślę, jednak, że rywalizacja potrwa pięć meczów i rozstrzygnie się w Kędzierzynie - zapowiada czeski atakujący ZAKSY, a rozgrywający Michał Masny dodaje. - Do Rzeszowa jedziemy przynajmniej po jedno zwycięstwo, żeby wrócić do nas, na piąty mecz. Walka zaczyna się od nowa i decydować będą najdrobniejsze detale.
Dodatkowe atrakcje dla kibiców
Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku organizuje konkurs bluetooth dla kibiców podczas meczów play-off. Wśród osób, które odbiorą komunikat bluetooth na swój telefon komórkowy zostaną rozlosowane trzy repliki koszulek z autografami zawodników. Wręczenie nagród nastąpi w trakcie pierwszej przerwie technicznej.
Podczas przerw zaprezentuje się zespół Kornele. Wilk Soviak rozda natomiast kibicom w biało-czerwonych barwach blisko 200 mini-flag Resovii ufundowanych przez Grupę Żywiec. Organizatorzy przygotowali dla kibiców śpiewniki, aby każdy mógł dopingiem wesprzeć zespół walczący o awans do wielkiego finału.
Być może na trzy godziny przed piątkowym meczem w kasie na Podpromiu pojawią się jeszcze bilety z puli rezerwacji, które nie zostały odebrane.
SMS za bilet
Szansą na zdobycie biletów jest smsowy konkurs, który organizuje Asseco Resovia w którym można wygrać dwa podwójne zaproszenia na sobotni mecz oraz jedno podwójne zaproszenie VIP. Należy wysłać SMS o treści AT.PDBR1 na numer 72068 do piątku do godz. 16. Koszt SMS to 2,44 zł z VAT. (usługa dostępna we wszystkich sieciach telefonii komórkowych). Zwycięzcy zostaną wyłonieni w losowaniu i poinformowani o wygranej drogą telefoniczną. Więcej szczegółów na stronie www.resoviassa.pl.