Przed sezonem PlusLigi: Asseco Resovia Rzeszów
Do sporych zmian, zresztą ja co sezon, doszło w ekipie Asseco Resovii Rzeszów. Z zespołem pożegnało się siedmiu graczy, a w ich miejsce zakontraktowano sześciu nowych, z którymi klub wiąże duże nadzieje podpisując 2-3 letnie kontrakty.
- Jestem zadowolony z zestawienia, który udało nam się zbudować wspólnie z klubem – mówi włoski szkoleniowiec ekipy z Rzeszowa Alberto Giuliani. - Cały czas jesteśmy na etapie odbudowywania wysokiej pozycji Asseco Resovii w hierarchii PlusLigi i mamy wiele pracy do wykonania. Pierwszy krok zrobiliśmy w poprzednim sezonie kończąc go na piątym miejscu. Z jednej strony, byliśmy zadowoleni z dużego progresu zespołu w tabeli w porównaniu do poprzednich sezonów. Z drugiej strony, mieliśmy też na uwadze to, że różnica punktowa jaka dzieliła nasz zespół od tych czołowych w PlusLidze, była jednak duża i wiedzieliśmy, że potrzebujemy wzmocnień. Moim zdaniem dzięki tym transferom drużyna została wzmocniona, ale to jest tylko pierwszy krok żeby dotrzeć tam, gdzie Asseco Resovia chciałaby dojść – mówi trener Asseco Resovii, której celem na sezon 2021/2022 będzie medal.- Biorąc pod uwagę, że w zeszłym sezonie byliśmy na piątym miejscu, a chcemy cały czas iść w górę, to na pewno chcielibyśmy kontynuować taką strategię i zrobić coś więcej. Nie będzie to jednak łatwe, bo wiele drużyn w PlusLidze dokonało wzmocnień i będą chciały poprawić swoją grę. Nie tylko Asseco Resovia ma takie ambicje i cele. Na pewno chcemy rozegrać jeszcze lepszy sezon niż poprzednio i zajść wyżej – mówi Giuliani. Największe zmiany w ekipie z Rzeszowa zaszły na pozycji atakującego, ponieważ pojawiło się aż dwóch nowych atakujących – Maciej Muzaj i Jakub Bucki. - Pozycja atakującego jest niezwykle ważna w zespole i poszukiwaliśmy tutaj wzmocnień. Udało nam się pozyskać dwóch bardzo dobrych graczy. Kuba Bucki odegrał bardzo ważną rolę w wywalczeniu tytułu mistrza Polski przez Jastrzębski Węgiel i z dumą oglądaliśmy jego grę w finałach. Mamy nadzieję, że ta dwójka mocnych atakujących pozwoli naszej drużynie grać na jeszcze lepszym poziomie niż w ubiegłym sezonie – mówi Giuliani. W poprzednich rozgrywkach dużą bolączką Asseco Resovii były kłopoty zdrowotne graczy, zwłaszcza z urazami mięśni brzucha. W klubie pojawił się nowy trener od przygotowania fizycznego, Włoch Francesco Cadeddu, którego zadaniem jest m.in. wyeliminowanie tego typu problemów. - Każda zmiana, której dokonaliśmy w porównaniu do poprzednich rozgrywek, co do zasady ma nam pomóc zrobić krok do przodu. Drużyna składa się nie tylko z samych graczy, ale duże znaczenie mają też dodatkowe czynniki, które mają sprzyjać rozwojowi całej grupy. Mamy nadzieję, że pod tym względem też dokonaliśmy zmian, które przyniosą poprawę – mówi Giuliani, który wraz ze swoim asystentem Alfredo Martilottim pojawi się w Rzeszowie dopiero po zakończeniu mistrzostw Europy, podobnie jak kilku innych graczy. - Dla mnie to jest normalna sytuacja i to że w drużynie jest wielu kadrowiczów świadczy o tym, że jest to mocny zespół, który posiada w kadrze doświadczonych graczy z dużą jakością i ograniem – mówi Giulioani i dodaje. - Przez wiele sezonów jako trener klubowy byłem w takiej sytuacji, że na początku przygotowań mieliśmy do dyspozycji zaledwie kilku graczy, ponieważ większość była obciążona grą w drużynach narodowych. To, że nasi zawodnicy będą dołączać do drużyny praktycznie w ostatniej chwili, nie jest dla mnie czymś nowym. Oczywiście na początku rozgrywek PlusLigi ciężko nam będzie prezentować optymalny poziom, ale tak jest zazwyczaj w przypadku drużyn z dużą liczbą kadrowiczów. Założenie jest też takie, żeby ja najlepiej przygotować do sezonu tą grupę zawodników, która jest na miejscu w Rzeszowie. Jestem codziennie w kontakcie z Alkiem Achremem oraz Franceso Cadeddu i wspólnie monitorujemy kondycję graczy oraz ich postępy w przygotowaniach. Chcemy, żeby zbudowali jak najlepszą formę fizyczną i żeby po dołączeniu do drużyny kadrowiczów ta dyspozycja fizyczna poszczególnych graczy była na jak najbardziej zbliżonym poziomie – mówi Giuliani, którego zespół w nowym sezonie ma wysokie aspiracje. - Ten projekt w Rzeszowie bardzo mi się spodobał i bardzo w niego wierzę. Zobaczymy co pokaże boisko. Nazwiska to nazwiska, ale nie ma co obiecywać i co się nakręcać tylko powoli zobaczyć co z tego wyjdzie – mówi atakujący Maciej Muzaj, a Jakub Bucki dodaje. - Mamy silny zespół przynajmniej na papierze i zobaczymy, jak to będzie wyglądać w trakcie rozgrywek, ale na pewno aspiracje mamy duże jako drużyna i mam nadzieję, że sprostamy tym wymaganiom. Do Resovii przychodzę jako rezerwowy, tak mi się wydaje przynajmniej. Oczywiście będę robił wszystko, żeby to zmienić, ale moim priorytetem jest to, żebyśmy wygrywali jako drużyna i mieli silne prawe skrzydło – kończy atakujący Asseco Resovi Rzeszów.
KADRA ASSECO RESOVII NA SEZON 2021/2022
ROZGRYWAJACY: Fabian DRZYZGA, Paweł WOICKI,
PRZYJMUJĄCY: Rafał BUSZEK, Nicolas SZERSZEŃ, Sam DEROO (Belgia), Klemen ČEBULJ (Słowenia)
ŚRODKOWI: Jakub KOCHANOWSKI, Jan KOZAMERNIK (Słowenia), Bartłomiej KRULICKI, Timo TAMMEMAA (Estonia)
ATAKUJACY: Maciej MUZAJ, Jakub BUCKI
LIBERO: Paweł ZATORSKI, Michał POTERA
Sztab szkoleniowy
Alberto Giuliani (I trener), Alfredo Martilotti i Alek Achrem (asystenci trenera)
Francesco Cadeddu (trener przygotowania motorycznego)
Mateusz Przystaś i Jan Wójcik (fizjoterapeuci)
Sergiusz Ruszel i Maciej Etgens (statystycy)
Maciej Pająk (menadżer drużyny)
Przyszli: Paweł Zatorski i Jakub Kochanowski (obaj Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Bucki (Jastrzębski Węgiel), Sam Deroo – Belgia (Dinamo Moskwa), Jan Kozamernik – Słowenia (Allianz Mialno), Maciej Muzaj (Sir Safety Perugia).
Odeszli: Karol Butryn (Indykpol AZS Olsztyn), Bartosz Mariański, Piotr Hain i Damian Domagała (wszyscy do GKS Katowice), Robert Täht - Estonia (PGE Skra Bełchatów), Jeffrey Jendryk - USA, Simone Parodi - Włochy (szukają klubów).
Powrót do listy