Przed sezonem PlusLigi: PGE Skra Bełchatów
– Mamy w drużynie duży potencjał – mówi nowy trener PGE Skry Bełchatów Slobodan Kovac. Szefowie bełchatowskiego klubu planowali niewielkie zmiany w drużynie, ale zostali zmuszeni jednak do większych. Wydarzeniem jest powrót po ośmiu latach Aleksandara Atanasijevicia.
PGE Skra poprzedni sezon skończyła na czwartym miejscu, przegrywając rywalizację o brązowy medal i miejsce w CEV Lidze Mistrzów z ówczesną VERVĄ, a dziś Projektem Warszawa. Już wtedy było jasne, że z klubem pożegna się trener Michał Mieszko Gogol. Jego następcą został trener reprezentacji Serbii Slobodan Kovac, który do Bełchatowa przyjechał jednak dopiero po zakończeniu mistrzostw Europy. Wcześniej treningi prowadziło dwóch serbskich trenerów, których Kovac zatrudnił, by przygotowywali zespół pod jego nieobecność.
Trzon drużyny miał zostać nienaruszony, ale to nie do końca się udało. Wprawdzie w Bełchatowie zostali reprezentanci Polski Grzegorz Łomacz i Mateusz Bieniek, irański przyjmujący Milad Ebadipour, drugi rozgrywający Mihajlo Mitić, środkowy Karol Kłos, czy dwójka libero Kacper Piechocki i Robert Milczarek, ale w zespole miał zostać także reprezentant Stanów Zjednoczonych Taylor Sander. Amerykanin jednak po zakończeniu igrzysk olimpijskich zapadł się pod ziemię i, choć ma ważny kontrakt, nie przyjechał do Polski. Prawdopodobnie jego następcą zostanie Holender Dick Kooy, aczkolwiek jego transfer nie został jeszcze ogłoszony przez klub.
Zamieszanie z Sanderem z pewnością popsuło plany ekipy prezesa Konrada Piechockiego, bo amerykański gracz po wyleczeniu kontuzji miał być czołową postacią drużyny i razem z Atanasijeviciem oraz Ebadipourem stanowić o sile ofensywnej bełchatowskiego zespołu. W drużynie jest sporo innych ciekawych nazwisk, jak choćby mistrz świata z 2014 roku Damian Schulz, czy Estończyk Robert Täht, ale brak Sandera może być ciężki do załatania. Kibice PGE Skry cieszą się jednak z powrotu Atanasijevicia, który jako młody gracz spędził dwa lata w Bełchatowie i był jednym z ulubieńców fanów.
– Dwa lata, które spędziłem w PGE Skrze były niesamowitym czasem. Byłem młody, ale czułem się znakomicie. Mogę tylko podziękować klubowi, że ponownie dostałem szansę być częścią tej rodziny. Dam z siebie wszystko, by osiągać wielkie wyniki. To był jeden z powodów, dla którego chciałem wrócić do Bełchatowa. Mamy dobrą drużynę i jesteśmy w stanie powalczyć z każdym – mówi Atanasijević.
PGE Skra Bełchatów
Rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Mihajlo Mitić
Atakujący: Aleksandar Atanasijević, Damian Schulz
Przyjmujący: Milad Ebadipour, Robert Täht, Mikołaj Sawicki, Dick Kooy*
Środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Sebastian Adamczyk
Libero: Kacper Piechocki, Robert Milczarek
Sztab trenerski
Slobodan Kovac (I trener)
Radosław Kolanek (asystent trenera)
Maciej Michalik (trener przygotowania fizycznego)
Robert Kaźmierczak (statystyk)
Tomasz Kuciapiński (fizjoterapeuta)
Tomasz Pieczko (fizjoterapeuta)
Wojciech Łucarz (lekarz)
Przyszli: Aleksandar Atanasijević (Sir Safety Perugia, Włochy), Robert Täht (Asseco Resovia Rzeszów), Damian Schulz (Indykpol AZS Olsztyn), Dick Kooy (Trentino Volley, Włochy)
Odeszli: Bartosz Filipiak, Milan Katić (obaj LUK Lublin), Dusan Petković (Projekt Warszawa), Norbert Huber (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
* transfer jeszcze nie jest potwierdzony
Powrót do listy