Przed startem sezonu 2023/2024. Asseco Resovia chce grać o najwyższe cele
Po brązowym medalu w ubiegłym sezonie apetyty Asseco Resovii są większe. - Dla mnie zawsze jest ważne, żeby był progres. Od momentu kiedy przyszedłem do klubu mieliśmy dwa razy piąte, a teraz trzecie miejsce. Fajnie byłoby pójść o oczko albo dwa wyżej - mówi Piotr Maciąg, prezes rzeszowskiego klubu.
W zespole z Podkarpacia jest sześciu nowych graczy, w tym dwóch mistrzów olimpijskich z Tokio. - Sądzę, że udało się nam zbudować taką drużynę, że każdy zawodnik będzie w stanie rywalizować na najwyższym poziomie, ale ważny jest kolektyw – stwierdza Maciąg.
Jak często pokazywały ubiegłe lata, mieliśmy wielu fenomenalnych zawodników, ale na końcu drużyna nie przekładała tych nadziei na pozycje medalowe. Musimy więc mówić o całości drużyny, a ta prezentuje się bardzo dobrze. Mamy doświadczony zespół, mamy też zawodników, którzy są głodni sukcesów. Osobiście przed tym nadchodzącym sezonem jestem optymistą i wierzę, że będziemy walczyć o zwycięstwo w PlusLidze, Lidze Mistrzów czy Pucharze Polski. Na pewno będzie to bardzo trudne zadanie, bo konkurencja jest pierwszorzędna - dodaje prezes Asseco Resovii.
Prezesowi Maciągowi marzy się zwycięstwo w Lidze Mistrzów czy w PlusLidze: - Rozmawianie o długookresowych celach często naprawdę jest biciem piany. Trzeba grać mecz po meczu i wygrywać. To się może wydawać sloganem, ale to jest jedyna droga jaką można prezentować chcąc wygrywać i osiągać dobre wyniki. Oczywiście później przychodzą play-off, najważniejsze mecze i tam jedna Bozia wie, co się wydarzy. Jak będzie wyglądała sytuacja zdrowotna itd. Trzeba pracować, grać trzymać dobry humor, nastrój. Tak buduje się dobrą energię i zespołowość – stwierdza prezes klubu z Rzeszowa.
Asseco Resovia zachowała trzon zespołu, co może być dużym atutem w rozgrywkach. - Patrząc na przeszłość, gdzie ten fundament był zachowany i były wtedy lepsze wyniki, lub można nawet powiedzieć sukcesy, to faktycznie cieszy fakt, że ten kręgosłup, ten fundament drużyny pozostał – uważa Fabian Drzyzga, rozgrywający Asseco Resovii.
Zarówno te lepsze, jak i gorsze chwile ta drużyna już ze sobą przeżyła. Nowi zawodnicy to też nie są juniorzy, tylko też ograni i z doświadczeniem. Mam nadzieję, że dobrze się wkomponują w nasz team. Pomożemy im, żeby to udało się jak najlepiej. Życzymy sobie, żeby ten sezon był jeszcze lepszy. Apetyt zawsze jest coraz większy, a sportowe ambicje są takie, żeby grać o najwyższe cele. Nie ma jednak co ukrywać i być jakimś przesadnie grzecznym czy skromnym, bo z szacunkiem do wszystkich, ale chcemy się bić o najwyższe cele. Nie po to taki zespół został zbudowany, żeby grać o piąte miejsce – kończy kapitan Asseco Resovii.
Asseco Resovia Rzeszów
Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Michał Kędzierski, Jakub Dopard
Przyjmujący: Klemen Cebulj, Torey DeFalco, Jonas Kvalen, Yacine Louati, Adrian Staszewski, Bartosz Zych
Atakujący: Stephen Boyer, Jakub Bucki
Środkowi: Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Krzysztof Rejno, Konrad Szpakowski, Miłosz Wróbel
Libero: Michał Potera, Paweł Zatorski.
Trener: Giampaolo Medei
Przyszli: Boyer, Louati, Kvalen, Rejno, Kłos, Staszewski
Odeszli: Bartłomiej Krulicki (GKS Katowice), Maciej Muzaj (PSG Stal Nysa), Mauricio Borges (Vôlei Renata/Campinas - Brazylia), Tomasz Piotrowski (Czarni Radom), Jan Kozamernik (Itas Trentino), Thibault Rossard (szuka klubu)
Powrót do listy