Przed startem sezonu 2023/2024: GKS ma dużo pokory
Ostatni sezon w wykonaniu zawodników GKS-u Katowice nie był zbyt udany. 11. miejsce, jakie zajęli na koniec rozgrywek było najsłabszym wynikiem w ciągu ostatnich pięciu lat. W tym sezonie katowiczanie zamierzają ugrać coś więcej.
Po zajęciu 11. miejsca w poprzednim sezonie, katowiczanie mogli czuć się rozczarowani. W pierwszej części fazy zasadniczej zwyciężyli w siedmiu spotkaniach, w ośmiu przegrali. W drugiej było gorzej, bowiem podopieczni Grzegorza Słabego zanotowali tylko pięć wygranych i ostatecznie zajęli dwunaste miejsce. O wyższą lokatę musieli zmierzyć się z przeżywającą wielki kryzys PGE Skrą Bełchatów. W dwumeczu był remis i o zwycięstwie zadecydował złoty set, który katowiczanie wygrali 15:11.
– Mamy dużo pokory do tego, co się wydarzyło w tym sezonie. Dobrze zagraliśmy początek, potem mieliśmy wielki kryzys, ale udało się nam wrócić do swojego grania. Myślę, że jest to miejsce na miarę naszych możliwości, ale jest to tak ambitna grupa ludzi, że każdy z nas wierzył, że jesteśmy w stanie przy odrobinie szczęścia powalczyć o play-offy. Niestety nie udało się, ale możemy być dumni z tego jak zareagowaliśmy i przełamaliśmy się w środku sezonu – mówił po ostatnim meczu ubiegłego sezonu trener Grzegorz Słaby.
Włodarze klubu szybko przystąpili do budowy zespołu na kolejny sezon. Przede wszystkim przedłużyli na rok umowę z Grzegorzem Słabym, został również przyjmujący Jakub Szymański, który miał ważny kontrakt. Klub pożegnał się z sześcioma zawodnikami, którym skończyły się umowy (Georgi Seganow, Jakub Nowosielski, Piotr Hain, Marcin Kania, Jakub Lewandowski oraz Gonzalo Quiroga), zespół opuścił również drugi trener zespołu Damian Musiak.
W zespole pozostali Damian Domagała, Jakub Jarosz, Sebastian Adamczyk, Dawid Ogórek, Bartosz Mariański oraz Wiktor Mielczarek. Do GieKSy wrócił Bartomiej Krulicki. Nowymi zawodnikami zostali rozgrywający Łukasz Kozub oraz Piotr Fenoszyn, środkowi Łukasz Usowicz i Maciej Wóz, a także przyjmujący Marcin Waliński oraz Lukas Vasina.
– Katowice zawsze były zespołem, który walczył do końca i miło to się oglądało. W tym sezonie będzie podobnie. Cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu i z optymizmem patrzę w przyszłość. Przed nami duże wyzwania, na które czekam z niecierpliwością chociaż grania będzie dużo. Mam nadzieję, że przebrniemy do końca sezonu bez kontuzji – mówił Marcin Waliński po podpisaniu kontraktu.
W okresie przygotowawczym katowiczanie nie próżnowali. Jak wszystkie zespoły PlusLigi wystąpili w turnieju PreZero Grand Prix, gdzie dotarli do strefy finałowej. Tu, w ćwierćfinale, odpadli po walce z Indykpolem AZS Olsztyn 0:2.
W ostatnich tygodniach katowiczanie odbyli m.in. dwa mecze sparingowe z Projektem Warszawa (w dwumeczu był remis 1:1). W turnieju rozgrywanym na początku października w Lubinie, obok GKS-u Katowice udział wzięły Aluron CMC Warta Zawiercie, KGHM Cuprum oraz beniaminek PlusLigi Exact Systems Hermapol Częstochowa. Turniej wygrała ekipa z Częstochowy pokonując w finale katowiczan 3:2. Wcześniej ekipa Grzegorza Słabego pokonała Zawiercie 3:0
– Myślę, że w ostatnim czasie zrobiliśmy duży progres, jeśli chodzi o mecze sparingowe, trochę lepiej funkcjonuje system blok-obrona. Mieliśmy swoje problemy w turnieju, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku, jest zdecydowanie lepiej niż było. Forma na pewno jeszcze przyjdzie – mówił po zakończonym turnieju w Lubinie Damian Domagała, atakujący GKS-u.
Ostatnim sprawdzianem siatkarzy GieKSy był dwumecz z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Pierwsze spotkanie wygrali bełchatowianie 3:1, w drugim lepsi byli zawodnicy z Katowic, którzy pokonali rywali również 3:1. – Przede wszystkim Skra grała bardzo dobrą siatkówkę i musieliśmy się przeciwstawić. Pierwszy mecz z nimi był najsłabszym w naszym wykonaniu, bo wyższość rywala nie podlegała żadnej wątpliwości i tylko indywidualnymi popisami na serwisie, zwłaszcza Damiana Domagały, zdołaliśmy urwać seta. W drugim meczu graliśmy dużo lepiej jako zespół, pomagaliśmy sobie na boisku i na pewno grało się nam dużo łatwiej, wywieraliśmy presję na przeciwniku – podsumował mecze sparingowe szkoleniowiec GKS-u Katowice. I dodał: – Siedem tygodni przygotowań było trudnych, bowiem trenowaliśmy dwa razy dziennie, później w dalszym okresie graliśmy sparingi, wiec zmęczenie się kumulowało. Teraz jesteśmy po pierwszym tygodniu, w którym było lżej. Mamy dwa tygodnie do pierwszego meczu ligowego, więc będziemy szli mikrocyklem ligowym, aby jak najlepiej się przygotować.
Nowy sezon katowiczanie rozpoczną 22 października na swojej hali meczem z Treflem Gdańsk.
Skład GKS Katowice na sezon 2023/2024:
Rozgrywający: Łukasz Kozub; Piotr Fenoszyn
Atakujący: Jakub Jarosz, Damian Domagała
Przyjmujący: Marcin Waliński, Jakub Szymański, Wiktor Mielczarek, Lukas Vasina
Środkowi: Sebastian Adamczyk, Łukasz Usowicz, Bartłomiej Krulicki, Maciej Wóz
Libero: Dawid Ogórek, Bartosz Mariański
Trener: Grzegorz Słaby
Przyszli: Łukasz Usowicz, Marcin Waliński, Łukasz Kozub, Piotr Fenoszyn, Bartłomiej Krulicki, Lukas Vasina, Maciej Wóz
Odeszli: Piotr Hain, Marcin Kania, Jakub Lewandowski, Gonzalo Quiroga, Georgi Seganow, Jakub Nowosielski.