Przedstawiamy i oceniamy drużyny PlusLigi: Ślepsk Malow Suwałki
Za sześć dni zaczyna się XXV sezon PlusLigi. Sezon szczególny, bo po nim liczba drużyn zostanie zmniejszona, a to oznacza, że aż trzy spadną do PLS 1. Ligi. Aż do 13 września będziemy przedstawiać drużyny, z których większość mocno się zmieniła. O ocenę szans poprosiliśmy eksperta...
Ślepsk Malow Suwałki
Wojciech Winnik, prezes klubu z Suwałk, stwierdził, że w poprzednim sezonie drużyna zrealizowała cel, jakim było zajęcie miejsc w przedziale 9-12, jednak nie był zadowolny z gry w całych rozgrywkach. - Trafiły nam się serie porażek: pięć i sześć z rzędu - przypomniał. Nie najlepsze wrażenie zatarła trochę dobra końcówka i wygrana rywalizacja z Barkomem Każany Lwów o 11. miejsce. Winnik dodał, że kolejne rozgrywki powinny być lepsze - a nawet jeśli zdarzą się przegrane mecze, to po walce i emocjach.
Ślepsk opuściło sześciu zawodników, ale - co bardzo ważne - pozostali wszyscy liderzy, czyli argentyński rozgrywający Matias Sanchez, olimpijczyk z Paryża,, atakujący Bartosz Filipiak, przyjmujący Paweł Halaba i libero Mateusz Czunkiewicz. Ze znaczących postaci odszedł tylko Słoweniec Ziga Stern.
Transfery Ślepska robią wrażenie, pamiętając, że chodzi o 11. zespół w sezonie. Sterna powinien zastąpić Brazylijczyk Henrique Honorato, którego kibice mieli okazję poznać podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, kiedy wskoczył do podstawowej szóstki swojej drużyny kosztem Joandry Leala i spisywał się bardzo dobrze, choćby w rywalizacji grupowej z Polską. Przede wszystkim jednak w Suwałkach zagra mistrz olimpijski - środkowy Quentin Jouffroy. Francuz nie był podstawowym graczem swojego zespołu, ale miał duży wkład w zdobycie tytułu. To po jego serii zagrywek w trzecim secie spotkania finałowego Polska straciła cztery punkty i nadzieję na przedłużenie gry.
Wydaje się, że środek powinien był mocną stroną drużyny z Suwałk, bo przecież pozostał w zespole pozostał Argentyńczyk Joaquin Gallego i dwaj solidni Polacy - Jakub Macyra oraz Konrad Stajer.
Już w czwartym sezonie trenerem Ślepska Malow będzie Dominik Kwapisiewicz, który przejął drużynę w styczniu 2022 roku, zmieniając Andrzeja Kowala. To potwierdza, że atutem klubu jest stabilizacja. Prezes Winnik deklaruje, że głównym celem drużyny w sezonie 2024/2025 będzie utrzymanie.
OFICJALNE TRANSFERY KLUBÓW PLUSLIGI
Zdaniem eksperta
Jakub Bednaruk, komentator Polsatu Sport
Ślepsk stawiam na poziomie Katowic - czeka go walka o utrzymanie, ale nie będzie to spokojne. Niewykluczone jest jednak zakończenie sezonu koło 10., 12. miejsca. Sanchez już nikogo w PlusLidze nie zaskoczy swoją grą, a wciąż atutem drużyny Filipiak, nadzieją jest Honorato, środkowy Galliego też ma potencjał, chociaż rzadko go pokazuje. Zespół nma pewno swoje wygra.
Powrót do listy