Przyjechali po trzy punkty jak po swoje
Indykpol AZS UWM Olsztyn przegrał z Asseco Resovią Rzeszów 0:3 (23:25, 20:25, 22:25) w meczu kończącym 9. kolejkę spotkań PlusLigi. MVP meczu został Ilić.
Pierwszego seta dobrze rozpoczęli podopieczni Ljubo Travicy, po ataku Georgy Grozera prowadzili 3:1. Olsztynianie jednak szybko zremisowali. Po skutecznym ataku Marcela Gromadowskiego, siatkarze Indykpolu AZS UWM Olsztyn prowadzili 8:6. Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów szybko odrobili straty. Po ataku ze środka Łukasz Perłowski zdobył dla drużyny dwunasty punkt. Dzięki podwójnemu blokowi rzeszowian, na drugiej przerwie technicznej prowadzili oni 18:14. Skutecznymi atakami popisywał się Tomasz Józefacki. Dla olsztynian cenny punkt zdobył przyjmujący Tomasz Tomczyk. Podopieczni trenera Gheorgha Cretu odrobili straty, przegrywając tylko jednym punktem, 23:24. Seta zakończył Łukasz Perłowski, 25:23.
W drugim secie punkt dla siatkarzy z Olsztyna zdobył Marcel Gromadowski. Gospodarze dobrze rozpoczęli tą partię. Po ataku Aleha Akhrema w aut, prowadzili 3:0. Skutecznym atakiem ze środka Vladimir Cedic zdobył dziesiąty punkt dla swojej drużyny.Atakiem w aut Rafał Buszek doprowadził jednak do remisu 11:11. Punkt z zagrywki zdobył dla gości Tomasz Józefacki. Resovia wyszła na prowadzenie przy stanie 14:13. Atakiem przez środek Wojciech Grzyb zdobył szesnasty punkt. Skutecznym atakiem popisał się Paweł Siezieniewski, jednak to goście prowadzili 20:16. W końcówce seta u gospodarzy punktował Samuel Tuia. Jednak to podopieczni Ljubo Travicy wygrali tą partię 25:20.
Początek trzeciego seta charakteryzował się walką punkt za punkt. Po bloku na Pawle Siezieniewskim rzeszowianie prowadzili 5:3. Mimo skutecznego ataku Marcela Gromadowskiego, olsztynianie zeszli na pierwszą przerwę techniczną przegrywając 6:8. Dziesiąty punkt dla drużyny z Olsztyna zdobył środkowy Dawid Gunia. Po stronie gości skutecznym atakiem wykazał się Rafał Buszek. Siatkarze z Rzeszowa powiększali swoją przewagę. Po skutecznym bloku na Samuelu Tui, prowadzili 24:20. Atak Łukasz Perłowskiego w aut i blok Vladimira Cedica i Marcela Gromadowskiego przyczyniły się do odrobienia strat. Seta skończył atakiem przez środek Łukasz Perłowski. Podopieczni Ljubo Travicy 25:22.
- Bardzo cieszy taka wygrana. Ostatnio nie zdobyliśmy zamierzonych punktów. Teraz przyjechaliśmy po trzy punkty. Udało się i bardzo się z tego cieszymy. Spodziewaliśmy się jednak, że nie będzie łatwo. Szczególnie, że Olsztyn ma nóż na gardle. Poza tym nastąpiła zmiana trenera i pewnie chcieli się pokazać, ale trafili na nas. My również potrzebowaliśmy tej wygranej cieszę się, że się udało - podsumował Łukasz Perłowski.