PŚ: Polacy wysoko w statystykach
Trzy zwycięstwa i dziewięć punktów – to bilans biało-czerwonych po pierwszej rundzie Pucharu Świata. Dobra postawa w trzech pierwszych spotkaniach zaowocowała wysokimi pozycjami polskich zawodników w statystykach indywidualnych.
- Gdyby ktoś powiedział mi, że po dwóch pierwszych spotkaniach Pucharu Świata będziemy mieć na swoim koncie sześć punktów, to byłbym bardzo szczęśliwy – mówił po zwycięstwie nad Serbią Andrea Anastasi. Polacy nie poprzestali na dwóch wygranych i wczoraj pozostawili w pokonanym polu również Argentynę. Trzecia z rzędu wygrana dała biało-czerwonym drugą pozycję w tabeli. Aktualnie wyprzedzają ich tylko Rosjanie, którzy mają lepszy stosunek małych punktów.
Dobra postawa polskiego zespołu w pierwszej rundzie Pucharu Świata zaowocowała wysokimi pozycjami w rankingach indywidualnych. Jak na razie najlepiej w polskim zespole spisuje się Krzysztof Ignaczak, który przoduje w kategorii najlepiej przyjmujących z 60% perfekcyjnego przyjęcia. Popularny „Igła” zajmuje też trzecie miejsce w rankingu na najlepszego libero. Wyprzedzają go tylko Chińczyk Qi Ren i Brazylijczyk Sergio. Siłą biało-czerwonych jest również rozegranie. Paweł Zagumny póki co jest trzeci w tabeli najlepszych rozgrywających – prowadzi Luciano De Cecco z Argentyny, a zaraz za nim plasuje się Aleksander Butko z Rosji. Łukasz Żygadło, który dał dobrą zmianę we wczorajszej konfrontacji Polski z Argentyną, znajduje się aktualnie na trzynastej pozycji.
Dobrze prezentuje się też polski środek. Piotr Nowakowski zajmuje obecnie czwarte miejsce w kategorii najlepiej blokujących ze średnią jednego bloku na set. Pierwszy jest Aleksander Butko, drugi Pablo Crer, a trzeci gracz PlusLigi i reprezentant Włoch, Michał Łasko. W kategorii najlepiej zagrywających pierwszą pozycję okupuje Maksim Michajłow. Zaraz za nim plasuje się Clayton Stanley, a na trzecim miejscu Iwan Zajcew. Najlepiej zagrywającym w polskim zespole jest Marcin Możdżonek, który zajmuje czwartą pozycję.
W dotychczasowych trzech spotkaniach najwięcej punktów zdobył Michał Łasko – 63. W polskim zespole najczęściej punktował Zbigniew Bartman – 50 razy, co daje mu piąte miejsce w tej kategorii. Najsłabiej Polacy wypadają w obronie – Krzysztof Ignaczak jest dopiero dziewiąty w tym elemencie. Pierwsze miejsce należy do Japończyka, drugie do Chińczyka, a trzeci jest reprezentant Iranu. Z Iranem i Japonią biało-czerwoni spotkają się już w kolejnej rundzie rozgrywek.