PŚ: Polska - Egipt 3:0
Polska pokonała w Fukuoce Egipt 3:0 (25:21, 26:24,25:21) w meczu 8. kolejki turnieju o Puchar Świata. MIP meczu został wybrany Piotr Nowakowski. Środa i czwartek będą dniami przerwy. Od piątku do niedzieli wszystkie zespoły zagrają w Tokio, a biało-czerwoni zmierzą się z Włochami, Brazylią i Rosją.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli Polacy, którzy szybko objęli prowadzenie (3:0). Jednak Egipt odrobił straty, a następnie wyszedł na prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po czasie biało-czerwoni zaczęli mieć problemy z wyprowadzeniem skutecznego ataku co spowodowało, że na drugim czasie przegrywaliśmy już (12:16) po błędzie Możdżonka. Podopieczni Anastasiego pomału odrobili straty do rywala, a po ataku Bartmana na tablicy wyników był już remis po (21:21). W końcówce premierowej odsłony meczu Polacy zachowali więcej zimnej krwi i po ataku z drugiej linii Winiarskiego wygrali seta (25:21).
Początek partii drugiej podobnie jak w secie pierwszym należał po Polaków, którzy po asie serwisowym Nowakowskiego prowadzili (4:1), ale na przerwie nasze prowadzenie nad Egiptem zmalało do dwóch oczek (8:6). Po czasie podopiecznym Sherifa Elshemerlya udało się doprowadzić do remisu (11:11). Od tego stanu walka toczyła się punkt za punkt. Jednak po skutecznym ataku Moneima i przegranej walce na siatce Egipcjanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie w secie numer dwa (15:13) i utrzymali je na drugiej przerwie technicznej (16:14). Po czasie biało-czerwoni wzięli się mocno do pracy. Przy stanie (19:16) dla Egiptu w polu zagrywki stanął Nowakowski i po serii jego świetnych zagrywek Polacy zdołali doprowadzić do remisu (19:19). Potem skuteczny blok postawił Możdżonek i wyszliśmy na prowadzenie (21:20). Po nerwowej grze w końcówce i to grze na przewagi mistrzowie Europy z 2009 roku postawili przysłowiową „kropkę nad i” i wygrali seta drugiego (26:24). A ostatni punkt zdobył Nowakowski skutecznie blokując Salaha.
Kolejny set i jego początek należał do biało-czerwonych, którzy na pierwszy czas schodzili z dwoma oczkami przewagi (8:6). W dalszej części spotkania Polacy konsekwentnie utrzymywali swój rytm gry. A przy wyniku (11:7) dla podopiecznych Anastasiego, trener Egiptu poprosił o czas dla swojej drużyny. Na niewiele się to zdało, bowiem brązowi medaliści minionych mistrzostw Europy po bloku naszego kapitana schodzili na przerwę już z sześcioma punktami przewagi (16:10). Co prawda Egipt zdołał zmniejszyć stratę punktową do dwóch oczek (19:17), ale w końcówce Polacy nie pozostawili rywalowi złudzeń kto był lepszy w tym meczu. A Bartosz Kurek atakiem z lewego skrzydła przypieczętował zwycięstwo w secie trzecim (25:21) i w całym meczu 3:0.
Pokonując Egipt 3:0 Polacy dopisują kolejne trzy punkty do swojego konta i z dorobkiem 22 punków pozostają liderem rozgrywek Pucharu Świata. Teraz nasza drużyna będzie miała dwa dni przerwy. 2 grudnia wznowi rozgrywki w Tokio, gdzie rozegra decydujące mecze z reprezentacją: Włoch, Brazylii i Rosji w ramach IV i zarazem ostatniej rundy Pucharu Świata.
MIP: Piotr Nowakowski
Polska: Nowakowski, Winiarski, Kurek, Bartman, Żygadło, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Kubiak, Zagumny,
Egipt: A. Salaf, Ashraf, Rashad, Youssef, Moneim, Ketat, Alaydy (libero) oraz Reda, Abdalla, Raouf, Mosad.