PS: Polska - Serbia 3:1
Polska - Serbia 3:1 (21:25, 25:18, 25:19, 30:28) w meczu drugiego dnia turnieju o Puchar Świata. W niedzielę zespół trenera Andrei Anastasiego pokonał Kubę 3:0.
Polska pokonała w Nagoi Serbię 3:1 (21:25, 25:18, 25:19, 30:28) w meczu drugiej kolejki turnieju o Puchar Świata. We wtorek biało-czerwoni spotkają się z Argentyną (początek 7.00, transmisja Polsat Sport).
- O takich meczach zwykło mówić się, że grane były na pełnej intensywności. Na deser w końcówce czwartego seta mieliśmy wspaniały deser. W dwóch poprzednich zobaczyliśmy znakomitą grę polskiego zespołu, który pokazał dyspozycję taką jaką potrafi. Serbowie mieli problemy, ale to nie nasze zmartwienie – powiedział szef pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski.
Mecz z Serbią miał ogromną wagę. Mistrzowie Europy w przypadku drugiej porażki mieli już w tabeli dużą stratę. – Z Serbami zawsze nam się ciężko grało. Tym bardziej chwała drużynie za tak znakomitą postawę. Grała świetnie i z premedytacją wykorzystywała błędy rywali. Ważnym elementem okazał się nasz blok – dodał Włodzimierz Sadalski.
Początek meczu był bardzo udany dla polskiego zespołu, który prowadził m.in. 5:1 oraz 8:5. Po przerwie znakomicie zaatakował Michał Winiarski. Jednak od tego momentu do głosu zaczęli dochodzić Serbowie. Skutecznie zagrywał Podrascanin i mistrzowie Europy wyrównali na 11:11. Błędy popełniał as tego zespołu Ivan Miljkovic. Końcówkę tej partii od stanu 20:20 pewnie wygrała drużyna Serbii.
Drugi set od początku rozgrywany był pod dyktando biało-czerwonych. As serwisowy Marcina Możdżonka i dobra gra blokiem sprawiły, że Polska szybko osiągnęła znaczną przewagę 6:1 i 8:5. Po wznowieniu gry Serbowie jeszcze dochodzili, ale w miarę przebiegu gry podopieczni trenera Andrei Anastasiego powiększali prowadzenie.
Także trzecia partia rozpoczęła się bardzo udanie dla polskiego zespołu – 4:1. Rywale wyrównali na 4:4, ale następnie biało-czerwoni dominowali na parkiecie. Seta skończył Marcin Możdżonek.
Na początku czwartego secie słabiej prezentującego się Ivana Miljkovica zastąpił młody zawodnik PGE Skry Bełchatów Alaksandar Atanasijevic. Pokazał się on kilkakrotnie z dobrej strony. W tym fragmencie spotkania długo trwała wyrównana walka. Polacy obejmowali prowadzenie 19:16 i 23:20. Jednak doszło do emocjonującej końcówki. Michał Kubiak ofiarnie bronił piłkę w okolicach sędziowskiego stolika. Polska wykorzystała drugą piłkę meczową i odniosła zasłużone zwycięstwo. W decydujących momentach więcej zimnej krwi zachowali polscy siatkarze i po bloku Michała Winiarskiego wygrali 30:28.
Najwięcej punktów - 21 dla zespołu biało-czerwonych zdobył Zbigniew Bartman. Trzy najlepsze ekipy Pucharu Świata zapewnią sobie awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.
Polska: Zagumny, Bartman, Możdżonek, Nowakowski, Winiarski, Kubiak, Ignaczak (libero) oraz Kurek
Serbia: Petkovic, Miljkovic, Stankovic, Podrascanin, N.Kovacevic, Nikić, Rosic (l) oraz U.Kovacevic, Terzic, Mitic, Rasic, Atanasijevic