Puchar CEV: W Kędzierzynie-Koźlu górą gospodarze
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała VaLePa Sastamala 3:1 (27:25, 23:25, 25:23, 25:22) w meczu 1/8 finału Pucharu CEV. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 18 grudnia w Finlandii.
Początek pierwszej partii był wyrównany. Na czasie jeden punkt przewagi wypracowali kędzierzynianie po ataku z prawego skrzydła Kaya van Dijka (8:7). Po wznowieniu gry gospodarze zaczęli dyktować warunki gry. Z kolei fiński zespół zaczął mieć dość spore problemy ze skończeniem ataku w pierwszym tempie. ZAKSA na drugiej przerwie technicznej objęła trzypunktowe prowadzenie (16:13). W końcówce goście dzięki dobrej obronie w polu i kontrataku zdołali doprowadzić do remisu (21:21). Ostatecznie zaciętą końcówkę wygrali gospodarze. Najpierw Sakari Makinen posłał zagrywkę w aut, a chwilę później Van Dijk skutecznie zaatakował z prawego skrzydła (27:25).
W drugiej partii oba zespoły do pierwszej pauzy grały punkt za punkt. Na czasie podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie prowadzenie objęli podopieczni Sebastiana Świderskiego (8:7). Po krótkiej przerwie serią dobrych zagrywek popisał się Van Dijk (10:7). W dalszej fazie tej części seta zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla bardzo dobrze spisywali się w bloku. Właśnie w tym elemencie chwilę przed drugą przerwą techniczną zapunktował Łukasz Wiśniewski (16:14). W końcówce goście odrobili straty, a nawet wyszli na dwupunktowe prowadzenie (22:20). Siatkarze z Sastamala bardzo dobrze spisywali się w obronie i kontrataku. Z kolei kędzierzynianie mieli bardzo duże problemy ze skutecznym atakiem. Ostatecznie ze zwycięstwa w tym fragmencie gry cieszyli się goście. W ostatniej akcji punktowym atakiem z prawego skrzydła popisał się Sjoerd Hoogendoorn (25:23).
Kędzierzynianie seta numer trzy rozpoczęli bardzo dobrze. Na samym początku serią dobrych zagrywek popisał się Nimir Abdel-Aziz (3:1). Na pierwszej przerwie technicznej ZAKSA wyszła na dwupunktowe prowadzenie po ataku Van Dijka (8:6). Na drugiej pauzie przewaga zespołu z Opolszczyzny zmniejszyła się do jednego oczka (16:15). W końcówce inicjatywę na boisku przejęli goście, którzy punktowali zarówno na skrzydłach jak i blokiem (20:18). Na szczęście gospodarzom udało się odrobić straty i w decydującej końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatniej akcji skutecznie z lewego skrzydła zaatakował Michał Ruciak (25:23).
Czwarta partia podobnie jak wcześniejsze odsłony meczu był wyrównane. Na czasie na nieznaczne jednopunktowe prowadzenie wyszli zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (8:7). Gospodarze dzięki zagrywce Abdela-Aziza odskoczyli rywalom na trzy oczka (11:8). Chwilę później bardzo dobrze w polu serwisowym spisywał się Ruciak, a Krzysztof Rejno w bloku, dzięki czemu kędzierzynianie objęli prowadzenie (15:9). W tym fragmencie gry wysoką skuteczność w ataku utrzymał Lukas Loh. Podopieczni Sebastiana Świderskiego do końca tego seta utrzymali koncentrację i wygrali tę odsłonę meczu do 22, i całe spotkanie 3:1. W ostatniej akcji skuteczną kiwką popisał się holenderski rozgrywający Nimir Abdel-Aziz.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Nimir Abdel-Aziz, Krzysztof Rejno, Lukas Loh, Łukasz Wiśniewski, Kay Van Dijk, Michał Ruciak, Paweł Zatorski (L) oraz Paweł Zagumny, Dominik Witczak, Wojciech Kaźmierczak, Krzysztof Zapłacki;
VaLePa Sastamala: Antii Esko, Elviss Krastins, Matthew Pollock, Mauri Kurppa, Sjoerd Hoogendoorn, Olli Kunnari,Jarmo Korhonen (L) oraz Sakari Makinen, Eduard Venski.