Puchar CEV: ważne zwycięstwo ZAKSY
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Arkas Izmir 3:0 (25:23, 27:25, 25:17) w pierwszym meczu 1/4 Pucharu CEV. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 22 stycznia w Turcji.
Kędzierzynianie ćwierćfinałowe spotkanie w Pucharze CEV rozpoczęli w dość zmienionym składzie. W wyjściowej szóstce zabrało m.in. Dominika Witczaka, Michała Ruciaka i Pawła Zatorskiego. Miejsce tego ostatniego zajął Korneliusz Banach, który do tej pory reprezentował barwy ZAKSY w rozgrywkach Młodej Ligi. Początek premierowej odsłony meczu był wyrównany. Chwilę przed przerwą techniczną na prowadzenie wyszła drużyna z Izmiru, a to za sprawą świetnych zagrywek Gavina Schmitta (8:6). W dalszej części spotkania żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Na drugiej pauzie jeden punkt przewagi wypracowali zawodnicy Arkasu. Po wznowieniu gry inicjatywę na parkiecie przejęli podopieczni Sebastiana Świderskiego (18:16). Z kolei goście zaczęli popełniać proste błędy w ataku. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa w tej odsłonie meczu zdobył Kay Van Dijk, atakując skutecznie z prawego skrzydła (25:23).
Set numer dwa nie zaczął się dobrze dla gospodarzy, bowiem zespół gości utrzymywał wysoką skuteczność w ataku oraz kontrataku. Do tego w polu serwisowym świetnie spisywał się Hakki Capkinoglu. Arkas na pierwszej przerwie, dzięki temu objął prowadzenie (8:5). W dalszej części tej partii podopieczni Glenna Hoag’a kontynuowali swoją dobrą grę. Ręki w ataku nie zwalniał ani Schmitt, ani John Gordon Perrin (16:11). Kiedy wydawało się, że zespół z Turcji pewnie zmierza do wygranej, gospodarze zaczęli odrabiać straty. Dzięki dobrej obronie w polu i skutecznej zagrywce Łukasz Wiśniewskiego zniwelowali stratę punktową do jednego oczka (20:21). Końcówka tego seta była bardzo zacięta. Ostatecznie o dwa punkty lepsi okazali się kędzierzynianie. Najpierw skutecznie z lewego skrzydła zaatakował Loh, a chwilę później Wiśniewski zatrzymał blokiem Perrina (27:25).
Kolejną partię otworzył as serwisowy Kooy’a (1:0). Drużyna Arkasu Izmir już na początku miała dość spore problemy ze skutecznym atakiem (0:3). W tej sytuacji szkoleniowiec zespołu gości zdecydował się wprowadzić na boisko Leonela B. Marsahalla i Gökhana Gökgöza. Sebastian Świderski również dokonał jednej zmiany - miejsce Van Dijka zajął Witczak. Na pierwszej pauzie ZAKSA wyszła na czteropunktowe prowadzenie (8:4). Siatkarze z Turcji starali się odrobić straty. Przed drugą przerwą techniczną tracili do kędzierzynian trzy oczka (13:16). Chwilę przed pauzą Marshall zaserwował piłkę w połowę siatki. Polska drużyna do końca utrzymała koncentrację i wygrała tego seta do 17, a cały mecz 3:0. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zdobył z prawego skrzydła Witczak.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Nimir Abdel-Aziz, Krzysztof Rejno, Lukas Loh, Łukasz Wiśniewski, Dick Kooy, Kay Van Dijk, Korneliusz Banach (L) oraz Michał Ruciak, Dominik Witczak;
Arkas Izmir: Mustafa Ramazanoglu, John Gordon Perrin, Kevin Tille, Hakki Capkinoglu, Mustafa Koc, Gavin Schmitt, Hasan Yesilbudak (L) oraz Leonel B. Marshall;