Puchar Świata: kolejne pewne zwycięstwo biało-czerwonych
Polska pokonała Egipt 3:0 (25:20, 25:23, 25:18) w siódmym meczu Pucharu Świata, który od 8 września rozgrywany jest w Japonii. MVP spotkania został wybrany Michał Kubiak. Biało-czerwoni nie przegrali jeszcze żadnego spotkania. Na zakończenie II rundy turnieju w Toyamie biało-czerwoni zmierzą się z Australią.
Pierwszą partię spotkania od mocnej, odrzucającej zagrywki rozpoczęli Egipcjanie. W tym elemencie dobrze spisywał się Abd Elhalim Mohamed Abou (5:2). Początkowo Polacy nie potrafili uspokoić swojej gry w przyjęciu, do tego zawodnicy zaczęli popełniać proste błędy w ataku. Na czasie biało-czerwoni tracili do rywali dwa oczka (6:8). Po wznowieniu gry i krótkiej przerwie podpieczni Stephane'a Antigi zaczęli punkt po punkcie odrabiać straty. Z kolei zespół z Egipt zaczął mieć problemy z przyjęciem serwisu Rafała Buszka (12:11). Jeszcze przed drugą przerwą techniczną polska drużyna włączyła do swojej gry, skuteczną grę na skrzydłach - Bartosz Kurek, Michał Kubiak oraz na środku - Mateusz Bieniek (16:13). Polacy do końca premierowej odsłony meczu kontrolowali przebieg gry i pewnie zwyciężyli do 20. W ostatniej akcji skutecznie z prawego skrzydła zaatakował Kurek.
Set numer dwa drużyny zaczęły od równej gry punkt za punkt. Na czasie na nieznaczne prowadzenie wyszli Polacy, kiedy to w ataku pomylił się Salah (8:7). W dalszej części tej partii mistrzowie świata utrzymywali równy rytm gry, nie pozwalając rywalom na doprowadzenie do remisu. Po kolejnym udanym ataku Kubiaka, reprezentacja Polski na drugi czas schodziła z dwoma oczkami przewagi (16:14). Po drugiej przerwie technicznej biało-czerwoni zwiększyli jeszcze swoją przewagę punktową (21:17). Kiedy wydawało się, że Polacy pewnie zmierzają po kolejną wygraną, Egipcjanie wzięli się do pracy i doprowadzili do remus (23:23). W decydującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali nasi zawodnicy, zmusząjąc rywali do popełniania błędu w ataku. W ostatniej akcji Salah popsłał piłkę w aut (23:25).
Przebieg kolejnej partii był kopią wcześniejszej, kiedy to zespoły grały punkt za punkt. Na pierwszym czasie Polacy objęli jednopunktowe prowawdzenie po błędzie w ataku egipskiego przyjmującego (8:7). Po krótkiej przerwie biało-czerwoni zaczęli dobrze czytać grę przeciwników na siatce i ustawiać szczelny blok. Do tego w polu serwisowy ręki nie zwolnił Kurek, dzięki czemu polski zespół odskoczył na trzy oczka (12:9). Jeszcze przed drugą pauzą Polska zwiększyła swoją przewagę punktową (16:11). W tym fragmencie gry dobrze na zagrywce spisywał się Piotr Nowakowski. Nasi siatkarze do końca utrzymali koncentrację i wygrali trzeciego seta do 18, wygrywając jednocześnie całe spotkanie 3:0. W ostatniej akcji skuteczną kiwką popiał się Fabian Drzyzga.
Egipt - Polska 0:3 (20:25, 23:25, 18:25)
Egipt: Hossam Abdalla (4), Abd Elhalim Mohamed Abou (7), Ahmed Elkotb (6), Salah (13), Ahmed Shafik (9), Mamdouh Abdelrehim (1), Mohamed Hassan (L) oraz Mohamed Thakil; TRENER: Nehad Shehata
Polska: Fabian Drzyzga (1), Piotr Nowakowski (5), Michał Kubiak (12), Bartosz Kurek (13), Rafał Buszek (1), Mateusz Bieniek (7), Paweł Zatorski (L) oraz Mateusz Mika (3), Marcin Możdżonek, Dawid Konarski, Artur Szalpuk, Karol Kłos; TRENER: Stephane Antiga