Puchar Świata: Polska - Argentyna 3:1
Polska pokonała Argentynę 3:1 (27:29, 25:17, 25:18, 26:24) w czwartym meczu Pucharu Świata w Fukuoka. To trzecie zwycięstwo biało-czerwonych podczas tego japońskiego turnieju. W niedzielę mistrzowie świata zagrają z Włochami. Początek spotkania o godzinie 5.30 czasu polskiego.
W sobotę biało-czerwoni zmierzyli się z Argentyńczykami, którzy mimo tego, że przylecieli do Japonii bez swoich największych gwiazd podczas turnieju prezentują świetny poziom sportowy. Podobnie jak nasz zespół podopieczni Marcelo Mendeza po trzech dniach rywalizacji w Pucharze Świata mogli pochwalić się bilansem zwycięstw 2-1. Argentyna wygrała z USA 3:2 oraz Tunezją 3:1 i poniosła porażkę z Włochami 2:3.
Mistrzowie świata również mogli być zadowoleni z początku gry w tym japońskim turnieju. Odnieśli zwycięstwo z Tunezyjczykami 3:0 i Japonią 3:1. Jedynie w piątek, Polacy musieli uznać wyższość Amerykanów 1:3.
- Mecz zakończył się uczciwie. Wynik mógł być korzystyny zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny. To długi turniej, więc musimy coś zrobić z naszą grą. Walczymy dalej i koncetrujemy się na kolejnym spotkaniu - mówił Bartosz Kurek, po porażce z USA.
Pierwszą partię spotkania zespoły zaczęły od równej gry praktycznie punkt za punkt. Na przerwę techniczną z minimalną przewagą schodzili siatkarze Argentyny 7:8. Po wznowieniu gry podopieczni Vitala Heynena zdołali wypracować dwa oczka przewagi 13:11 i 15:13. Utrzymali tę przewagę na drugiej pauzie, kiedy to chwilę przed przerwą skutecznie ze środka zaatakował Jakub Kochanowski. Drużyna z Argentyny ani myślała składać broni. Odrobiła straty i doprowadziła do wyrównanej końcówki 20:20. Biało-czerwoni w tym fragmencie mieli problem ze skończeniem swoich akcji. Nie wystrzegali się prostych błędów. Natomiast po stronie rywali nie do zatrzymania był Bruno Lima. Ostatecznie to Argentyna wygrała seta granego na przewagi 29:27.
Drugi set nasz zespół rozpoczął z jedną zmianą w składzie. Na przyjęciu miejsce Artura Szalpuka zajął Wilfredo Leon. Gra Polaków układała się znacznie lepiej, niż w premierowej osłonie meczu. Na przewie technicznej objęli prowadzenie 8:5. Biało-czerwoni zaczęli dobrze czytać grę rywali i ustawiać szczelny blok, m.in. Kochanowski 9:5. Z kolei w ataku bardzo dobrze radził sobie Bartosz Kwolek 14:9. To właśnie po kolejnym udanym ataku wspomninego przyjmującego, Polska prowadziła na drugiej pauzie 16:10. Argentyńczycy zostali całkowicie rozbici w tej partii. Nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby dotrzymać kroku mistrzom świata, którzy dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 13:20. Należało dodać, że w polskiej drużynie świetnie spisywali się środkowi - zarówno Kochanowski, jak i Mateusz Bieniek 21:13. Tego seta nasz zespół wygrał bardzo pewnie 25:17.
Biało-czerwoni poszli za ciosem i w trzeciej części sobotniego spotkania, bardzo szybko narzucili rywalom swój rytm gry. Po kolejnej, mocnej zagrywce Leona na przerwie tecznicznej prowadzili 8:4. Argentyńczycy natomiast oprócz problemów w przyjęciu, stracili również swoją skuteczność w pierwszej akcji 7:11. Przy tak korzystym wyniku dla polskiej drużyny, trener Vital Heynen zdecydował się dokonać zmiany atakującego - miejsce Macieja Muzaja zajął Bartosz Kurek 16:11. W drugiej części seta zawodnicy z Argentyny pogrążali się w błędach w przyjęciu 11:18. Z przyjęciem serwisu Bieńka nie radził sobie Augustin Loser. Polska nie dała sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Pewnym atakiem z prawego skrzydła wygraną przypieczętował Kurek 25:18.
Czwarta partia to kopia wcześnieszej. Polacy dość szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę 8:5. Biało-czerwoni nie zdołali utrzymać wypracowanej przewagi. Dobra gra blokiem rywali pozwoliła im doprowadzić do remisu 11:11. Od tego momentu gra układa się nieco lepiej dla siatkarzy z Ameryki Południowej, którzy w końcówce odskoczyli na dwa oczka 20:18. Jednak mistrzowie świata doprowadzili do remisu 22:22. Fabian Drzyzga swoją taktyczną zagrywką zmusił przeciwników do błędu 24:24. W ostatnich dwóch akcjach meczu dużo więcej spokoju i konsewencji zachowali Polacy. Dwa oczka na wagę zwycięstwa 3:1, w tym czwartym meczu Pucharu Świata z lewego skrzydła zdobył w kontrataku Leon.
Statystyki meczu: http://worldcup.2019.fivb.com/en/men/schedule/10429-poland-argentina/post