Puchar Świata: Polska - Rosja 3:1
Polska pokonała Rosję 3:1 (25:27, 25:21, 25:18, 25:22) w meczu szóstej kolejki spotkań Pucharu Świata. Po pięciu rozegranych meczach mistrzowie świata mieli na swoim koncie cztery zwycięstwa i tylko jedną porażkę. Teraz wszystkie drużyny przeniosły się do Hiroszimy.
Do polskiego zespołu dołączył kapitan Michał Kubiak, który wszedł na boisko przy stanie 22:22 i po raz pierwszy zagrał z Wilfredo Leonem i Bartoszem Kurkiem. Polska prowadziła już 22:18 i straciła serię punktów po błędach. Polska po raz pierwszy uzyskała dwupunktowe prowadzenie przy stanie 15:13. Następnie powiększyli przewagę i wydawało się, że sytuacja jest opanowana. W końcówce lepsi okazali się Rosjanie, którzy popełnili w całym secie więcej błędów, ale lepsi byli w ataku
Drugi set to dobra gra reprezentacji Polski i pewne zwycięstwo. Biało-czerwoni prowadzili już 16:10 i stracili w serii trzy punkty. Następnie przewaga zmalała do dwóch punktów - 18:16. Kolejny punkt zdobył Bartosz Kurek. Dzięki m.in. zagrywkom Karola Kłosa przewaga polskiego zespołu wzrosła do 21:16 oraz 23:18 i znowu niestety była strata punktów. Tym razem jednak mistrzowie świata nie wypuścili końcówki. Pomógł trochę Siergiej Grankin psując serwis na 24:21. Odpowiedzią był as Mateusza Bieńka i pewne zwycięstwo.
Trzeci set zakończył się jeszcze wyraźniejszym zwycięstwem Polaków. Po serii świetnych zagrywek Leona zespół trenera Wilfredo Leona prowadził 19:10 i spokojnie utrzymał wysoką przewagę do końca partii. Nasi siatkarze kontrolowali sytuację, a seta zakończył atakiem zza linii trzech metrów Aleksander Śliwka.
Po zmianie stron w pierwszy punkt zdobyli Rosjanie blokując na środku Karola Kłosa. Dwa kolejne zdobył atakami z lewego skrzydła Leon. Polacy nie zwolnili tempa i przy zagrywce Kłosa wyszli na prowadzenie 4:1. Nasi reprezentanci zeszli na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:4.Blok duetu Śliwka – Kłos zmienił wynik na 10:5. Rosjanie nie złożyli jednak broni i po kilku udanych akcjach w bloku i obronie zmniejszyli stratę do 15:13. Po ataku Śliwki zawodnicy zeszli na drugą przerwę techniczną. Po powrocie na boisko nasi rywale zdobyli trzy punkty z rzędu doprowadzając do remisu. Surmaczewski zepsuł zagrywką, a Fabian Drzyzga zaserwował asa po prostej i było 18:16. Dwie kolejne akcje to popis Aleksandra Śliwki, który dynamicznymi atakami z prawego skrzydła wyprowadza nasz zespół na 20:17. Następny punkt zdobywa Leon kiwając z lewego skrzydła. Przy piłkach meczowych dwukrotnie kontratakowali Rosjanie doprowadzając do 24:22. Mecz zakończył przepychając środkowego Fabian Drzyzga.
Szczegóły: http://worldcup.2019.fivb.com/en/men/schedule/10443-Poland-Russia